Giemza: Nadgarstek strzelił jak zużyta część w samochodzie - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Giemza: Nadgarstek strzelił jak zużyta część w samochodzie

Przeczytaj także

Maciej Giemza przedwcześnie zakończył rywalizację w Rajdzie Dakar 2024. – Nie podejmowałem żadnego ryzyka. Mój nadgarstek strzelił jak zużyta część w samochodzie – powiedział w filmie, który przygotował dla swoich kibiców.

Motocyklista Orlen Teamu doznał urazu na szóstym, maratońskim etapie. –  Na początku jechało mi się bardzo dobrze. Przed sobą miałem tylko dwa ślady. Rokowania były fajne, bo za mną byli wszyscy fabryczni zawodnicy, ponieważ mieliśmy odmienną kolejność startu. Stwierdziłem, że z czasem będą mnie dochodzili i będę mógł się pod nich podłączyć. Na wydmach zawsze dobrze wiedzieć, co się za nią znajduje – tłumaczył Maciej Giemza.

Jak się okazuje, piekoszowianin uszkodził nadgarstek na samym początku odcinka specjalnego.

– Doszło do tego na 20 kilometrze, kiedy robiłem jeden z setek skoków z wydmy. Kiedy ma się wolniejsze tempo to można po nich zjeżdżać albo podnosić przednie koło i sobie zeskakiwać z tych dwóch, trzech metrów. Piach był dosyć miękki. Przy tym strzelił mi nadgarstek. Nie przewróciłem się. Nadgarstek strzelił jak zużyta część w samochodzie – opisywał Maciej Giemza.

– Jest prawdopodobnie złamany. Jest napuchnięty, jego ruchomość to ok. 20 procent. Ból nie ustępuje. Nie wiem, jak to sobie wytłumaczyć. Nie podejmowałem żadnego ryzyka, po prostu jechałem przed siebie jak w poprzednich pięciu dniach. To były normalne czynności. Jechałem w tym stanie jeszcze 340 kilometrów na lekach przeciwbólowych. Zatrzymałem się na biwaku. Stwierdziłem, że poczekam do rana, może przejdzie. Niestety, nie mogłem kontynuować jazdy.  Jedyne, co mogę zrobić, to muszę przeprosić wszystkich, którzy we mnie wierzyli. Dziękuje za wszystkie wiadomości. Dla mnie Dakar dobiegł końca – powiedział motocyklista z Piekoszowa.

Do tego momentu zawodnik Orlen Teamu zajmował 29. miejsce w klasyfikacji generalnej. Dla Macieja Giemzy był to siódmy start w Dakarze. Po raz trzeci musiał przedwcześnie ukończyć ściganie. W 2019 roku przez awarię motocykla, a w 2021 i 2023 roku również po upadkach. Najlepszą lokatą, którą zajął pozostanie 17. miejsce z 2020 roku.

Przeczytaj także