Przeczytaj także
Fot. Urząd Marszałkowski
Nowy blok porodowy z salami rodzinnymi i możliwością porodu w wodzie powstanie przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. We wtorek symbolicznie rozpoczęto budowę obiektu. Koszt prac wyniesie blisko 18 mln zł, a pierwsze pacjentki będą mogły z niego skorzystać pod koniec roku.
W nowym bloku będzie się znajdowało pięć jednoosobowych sal porodowych. Będą również dwie sale, w których możliwy będzie poród w wodzie. Integralną częścią obiektu będzie także sala do cesarskich cięć. Przewidziano także gabinety lekarskie, pokoje pielęgniarek, zaplecze socjalno-biurowe.
Kierownik kliniki położnictwa i ginekologii Grzegorz Świercz zwrócił uwagę, że co roku w szpitalu wojewódzkim na świat przychodzi ponad 2 tys. dzieci, czyli ok. 30 proc. wszystkich rodzących się w regionie świętokrzyskim. Podkreślił, że nowy blok porodowy podniesie standard opieki okołoporodowej oraz poprawi komfort podczas porodu dla przyszłych rodziców, a przede wszystkim matki i dziecka.
„Mamy świetny personel, doskonały sprzęt, a teraz poprawimy infrastrukturę. Jednocześnie będzie możliwość organizacji pięciu porodów rodzinnych jednorazowo” – podkreślił.
Jego zdaniem, inwestycja jest też odpowiedzią na widoczny trend polegający na spadku liczby urodzeń w mniejszych szpitalach. Ocenił, że w najbliższych latach może być konieczna centralizacja usług położniczych, ponieważ są oddziały, w których rocznie odbiera się 100 porodów. „Dalsze utrzymywanie takich oddziałów nie ma sensu i jest niebezpieczne dla pacjentów” – dodał.
Blok porodowy powstanie przy budynku głównym szpitala i zostanie połączony z kliniką ginekologii i położnictwa oraz klinicznym oddziałem neonatologii. Koszt prac wyniesie blisko 18 mln zł, ponad 15,2 mln zł stanowi dotacja z budżetu województwa świętokrzyskiego.
„Cieszę się, że radni Sejmiku zdecydowali się przeznaczyć ponad 15 mln złotych na tę inwestycję i będzie ona służyła mieszkańcom” – powiedział we wtorek marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski.
Budowa bloku porodowego ma się zakończyć pod koniec roku.
Autor: Wiktor Dziarmaga