Przeczytaj także
Walcząca o utrzymanie w ekstraklasie Korona w przerwie zimowej pozyskała trzech piłkarzy. – Te transfery wzmocniły rywalizację w drużynie – powiedział trener Kamil Kuzera, który nie kryje optymizmu przed wznowieniem rozgrywek ekstraklasy.
Kielecki zespół podczas okresu przygotowawczego przebywał na dwutygodniowym obozie w Antalyi. W Turcji rozegrał cztery mecze kontrolne, wygrywając z CSKA Sofia 2:0, remisując bezbramkowo ze Sturmem Graz i przegrywając z Dynamo Czeskie Budziejowice 0:1 oraz bułgarskim FK Krumowgrad 1:2. W ostatnim sparingu, już po powrocie ze zgrupowania, drużyna ze stolicy regionu świętokrzyskiego przegrała z Piastem Gliwice 0:2.
– Graliśmy z silnymi rywalami, wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego okresu przygotowawczego, kiedy mierzyliśmy się z trochę słabszymi zespołami. Drużynie potrzebna jest rywalizacja, a gra z silnym przeciwnikiem pokazuje nasze niedociągnięcia. Tych jeszcze było sporo, ale to świetny materiał poglądowy. Mamy materiał do analizy, co jeszcze musimy poprawić – podkreślił Kuzera.
Kielecka drużyna do rundy wiosennej przystąpi z trzema nowymi piłkarzami. Koronę zasilili 25-letni amerykański pomocnik Danny Trejo (ostatni klub Phoenix Rising FC), 23-letni obrońca Marcel Pięczek (Puszcza Niepołomice) i 21-letni skrzydłowy Mariusz Fornalczyk (Pogoń Szczecin).
– Po pozyskaniu tych piłkarzy zwiększyła się rywalizacja w drużynie. Musimy jednak dać tym chłopakom trochę czasu. Danny ma bardzo ciekawe statystyki, ale teraz musi się przestawić na trochę inny styl gry. Mariusz jest już trochę czasu w ekstraklasie, ale do tej pory tak naprawdę grywał tylko końcówki spotkań. Potrzebuje regularności i pewności siebie, którą nabywa się z każdym meczem. Natomiast Marcel poznał już ekstraklasę i to jest realne wzmocnienie linii obrony. Na pewno każdy z nich nam się przyda – zaznaczył szkoleniowiec.
Do zdrowia po ciężkiej kontuzji kolana wraca jeden z liderów drużyny Jakub Łukowski.
– Kuba dużo pracował do tej pory indywidulanie. Teraz będziemy wchodzili w takie obciążenia, kiedy będzie uczestniczył w wewnętrznych gierkach. Taki najbardziej optymistyczny scenariusz jego powrotu to miesiąc, ale jestem dobrej myśli, że w tej rundzie zobaczymy go na boisku – powiedział Kuzera.
W poprzednim sezonie kielczanie utrzymanie w ekstraklasie zapewnili sobie dopiero w ostatniej kolejce. Trener Korony liczy, że teraz uda się uniknąć podobnej nerwówki.
– Jest wiele rzeczy, które pokazują, że ten zespół się rozwinął. Dlatego jestem optymistyczne nastawiony przed meczami, które nas czekają. Podczas okresu przygotowawczego chciałem sprawdzić wiele rozwiązań i dzisiaj jestem spokojniejszy. Próbowałem praktycznie każdego zawodnika na tych pozycjach, na których mi zależało, żeby ich zobaczyć. Przećwiczyliśmy wiele wariantów i w głowie mam już plan na ten zespół – zapewnił trener.
Po 19 kolejkach ekstraklasy Korona jest w strefie spadkowej, ale do bezpiecznej lokaty traci tylko punkt, mając jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Rakowem Częstochowa.
–Wszyscy mamy świadomość, w jakiej jesteśmy sytuacji, w jakiej byliśmy rok temu. Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej z tej strefy spadkowej się wydostać – podkreślił Kuzera.
Rundę wiosenną ekstraklasy Korona zainauguruje w poniedziałek meczem na własnym stadionie z ŁKS Łódź.
Autor: Janusz Majewski
fot. Korona Kielce, Paweł Jańczyk