Przeczytaj także
11 obron i 55 procent skuteczności – takie liczby w drugiej połowie wygranego, ćwierćfinałowego meczu Orlen Pucharu Polski z Corotop Gwardią Opole wykręcił Sandro Mestrić, bramkarz Industrii Kielce. – Myślę, że to był mój najlepszy mecz, odkąd tutaj trafiłem – przyznał golkiper z Chorwacji.
„Żółto-Biało-Niebiescy” nie mieli najmniejszego problemu z pokonaniem rywala, który w Hali Legionów zaprezentował się w bardzo młodym składzie. Zwyciężyli 36:22.
– Patrząc w protokół meczowy zespołu gości wiele osób się zdziwiło. Bartosz Jurecki nie wziął lwiej części zawodników z pierwszego składu. Dał im odpocząć z oczywistych względów, ten zespół gra o utrzymanie i każde spotkanie w lidze jest dla nich ważne. Trener przyjechał z mniej ogranymi zawodnikami, to była dla niego okazja zobaczyć, co prezentują na tle mocniejszego rywala. Tałant Dujszebajew powtarza: najłatwiejsze rzeczy są najtrudniejsze do zrobienia. Wiedzieliśmy, że mamy prawo myśleć o zwycięstwie. Nasi zawodnicy pokazali konsekwencje przez 60 minut – tłumaczył Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
W pierwszej połowie nieźle między słupkami spisywał się Miłosz Wałach. W drugiej połowie z jeszcze lepszej strony zaprezentował się Sandro Mestrić. Chorwat odbił pięć pierwszych rzutów. W dalszej części zanotował jeszcze sześć interwencji. Świetnie radził sobie z próbami ze skrzydeł, zatrzymał dwa karne.
– Myślę, że to był mój najlepszy mecz, odkąd tutaj trafiłem. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo i awans do Final4 Orlen Pucharu Polski. Kiedy obrona funkcjonuje dobrze, to bramkarz ma łatwiej. Bardzo dziękuję defensywie i każdemu zawodnikowi z drużyny. Nasz zespół ma bardzo dużo jakości i takie mecze musimy wygrywać. Byliśmy faworytem, pierwsza połowa była trudna, ale koniec końców wynik – jak sądzę – jest naprawdę dobry. Trener Tałant Dujszebajew powiedział, że każdy najbliższy mecz to jest już play-offami i każdy musimy wygrać przynajmniej jedną bramką. Jestem w Kielcach dopiero dwa i pół miesiąca, to nie jest moja najlepsza forma. Z każdym treningiem i meczem czuję się coraz lepiej – wyjaśniał Sandro Mestrić.
W półfinale pucharowego Final4, które odbędzie się 4 i 5 maja w Kaliszu, Industria Kielce zagra z Energą Wybrzeżem Gdańsk. W drugiej parze KGHM Chrobry Głogów zmierzy się z lepszy z dwumeczu Orlen Wisła Płock/Górnik Zabrze (mecz w czwartek o godz. 18)
fot. Patryk Ptak