Trojak: To nie jest komfortowa sytuacja. Jest w nas jednak duża determinacja, aby wygrać - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Trojak: To nie jest komfortowa sytuacja. Jest w nas jednak duża determinacja, aby wygrać

Przeczytaj także

– Atmosfera w drużynie jest dobra, ale budują ją głównie wyniki. Przy zwolnieniu Kamila Kuzery ona na pewno nie była korzystna. W szatni mamy dobre relacje. Potrzebujemy jednak zwycięstw – mówi Miłosz Trojak, obrońca Korony Kielce.

Na początku tygodnia przy Ściegiennego 8 doszło do trzęsienia ziemi. Po dwóch kolejkach z funkcją trenera pożegnał się Kamil Kuzera. –  Dla mnie to było zaskoczenie. Przeżyłem z trenerem dużo dobrych, ale też złych momentów. On jest dobrym szkoleniowcem, ale jeszcze lepszym człowiekiem. Nie mamy wpływu na to, co dzieje się w klubie. Każdy chce wygrywać. Na Motor pojedziemy, aby wygrać. Musimy to zrobić dla trenera, który ma Koronę w sercu. Żegnając się powiedział, że dalej będzie nam kibicował – tłumaczy Miłosz Trojak.

Rozstanie z trenerem po dwóch meczach to rzadka sytuacja. – Nie jest to komfortowe. To druga kolejka. Wdrażaliśmy coś nowego. Chcieliśmy grać całkiem inaczej. Nie mamy na to wpływu. Prezes i dyrektor sportowy podjęli taką decyzję. Każdy wie, w jakim jesteśmy miejscu, jaki był poprzedni sezon. Nie chciałbym przeżywać tego samego. Musimy się jak najszybciej scalić i zacząć wygrywać – tłumaczy środkowy obrońca.

W niedzielę drużynę tymczasowo poprowadzi Mariusz Arczewski, dotychczasowy asystent Kamila Kuzery. Wielce prawdopodobne, że poczynaniom „żółto-czerwonych” z uwagą będzie przyglądał się już nowy trener.

– Polska ekstraklasa pokazuje, że efekt nowej miotły zazwyczaj pomaga. Oczywiście, nie zawsze. To nowe otwarcie. Teraz każdy będzie miał czystą kartę. Nowy trener przyjdzie ze swoją filozofią. Musimy być skupieni na każdym kolejnym spotkaniu. Trzeba wygrać z Motorem, aby atmosfera w szatni była na jak najlepszym poziomie – wyjaśnia Miłosz Trojak.

Motor wrócił do elity po 32 latach. W poprzedniej kolejce odniósł pierwsze zwycięstwo. Pokonał na wyjeździe Lechię Gdańsk 2:0.

– To nie będzie łatwy mecz. W ekstraklasie takich nie ma. W Lublinie jest jeszcze powiew po awansie. Jest euforia, więc będzie pełny stadion. Jeśli chcemy spełniać cele, które sobie założyliśmy, to musimy wygrywać. Ten mecz pokaże, w którym momencie jest nasza drużyna. Pogoń i Legia są fantastycznymi zespołami. Nie oszukujmy się. Na większość spotkań Korona przegrałaby z nimi. Teraz jedziemy w roli faworyta. Chcemy wygrać dla naszych kibiców. Oni są niesamowici, bo niemal zawsze zapełniają stadion, a teraz będą nas wspierać w bardzo dużej grupie – kwituje Miłosz Trojak.

Niedzielny mecz Motor – Korona w Lublinie rozpocznie się o godz. 14.45.

fot. Paweł Jańczyk

Przeczytaj także