Theo Monar latem zamienił Nantes na Kielce. 23-letni obrotowy szybko ma okazję zaprezentować się na tle byłej drużyny. – Dla mnie nasza wygrana będzie najlepszą formą powrotu – przyznał zawodnik.

Theo Monar był częścią wymiany na linii Kielce-Nantes. On i Jorge Maqueda trafili do Industrii Kielce, a Nicolas Tournat wrócił do HBC. – To dla mnie wyjątkowy mecz. Ostatni raz grałem przeciwko Nantes w wieku 15 lat. To mój były, ale też macierzysty klub. Pierwsza prawdziwa drużyna, w której zadebiutowałem w seniorskich rozgrywkach. Cieszę się, że mam możliwość pojechać tam jako zawodnik Industrii Kielce. Dla mnie nasza wygrana będzie najlepszą formą powrotu – tłumaczy Theo Monar.

23-latek doskonale zna zespół prowadzony przez Gregory’ego Cojeana. Do Nantes trafił w 2017 roku, a w sezonie 2019/20 zadebiutował w pierwszej drużynie. Uzbierał w niej ponad 300 występów we wszystkich rozgrywkach. – Doskonale wiem, jak grają. Znam halę, atmosferę, tych wszystkich ludzi, którzy tam pracują. To zaleta, ale też wada. Wiem, jak grają, ale oni też doskonale znają mnie. Jak będzie, zobaczymy. Zrobię wszystko, byśmy wygrali. Dam z siebie maksa. Swojemu nowemu zespołowi przekażę wszystkie wskazówki, aby zaprezentować się najlepiej jak możemy przeciwko Nantes – tłumaczy Theo Monar.

HBC Nantes w poprzednim sezonie do końca walczyło o mistrzostwo Francji z Paris Saint-Germain. Przegrało je tylko o punkt. Sięgnęło za to po krajowy puchar. W finale pokonało PSG. Podobnie jak w niedawnym starciu o Superpuchar. Na start Ligi Mistrzów zespół Gregory’ego Cojeana przegrał na wyjeździe z Aalborgiem 31:38.

– To bardzo dobry zespół, zarówno w ataku, jak i w obronie. Nie mogę odpowiedzieć na pytanie o słabych stronach, bo wiem, że mój były trener wszystko sprawdza i notuje. Są dobrzy w każdym elemencie, ale wiem też, że mamy wszystkie argumenty, by na to odpowiedzieć. Jestem przekonany, że jeśli zagramy na swoim poziomie, to będziemy mieli okazję ich pokonać – tłumaczy obrotowy Industrii Kielce.

Atakiem HBC Nantes bardzo dobrze zarządza Aymeric Minne. 27-latek niebawem może podpisać kontrakt z Flensburgiem-Handewitt, który będzie obowiązywał od następnego sezonu.

– To jeden z ich najlepszych zawodników. Poszukamy sposobu, aby go zatrzymać. Jestem przekonany, że zagra dobrze. On nie jest naszym największym problemem. Na boisku jest sześciu innych graczy. Mamy wszystkie argumenty, aby ich pokonać. Nie możemy koncentrować się tylko na jednym zawodniku. Musimy zatrzymać ich całą ofensywę, ale znaleźć też sposób na obronę – kwituje Theo Monar.

Środowe spotkanie w Nantes rozpocznie się o godz. 20.45.