Cypryjski obrońca w Koronie. Ostatnie dwa lata spędził w Izraelu - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Cypryjski obrońca w Koronie. Ostatnie dwa lata spędził w Izraelu

Przeczytaj także

Korona Kielce dokonała pierwszego zimowego transferu. Do zespołu Jacka Zielińskiego dołączył 28-letni Cypryjczyk Konstantinos Sotiriou. Środkowy obrońca grał ostatnio w izraelskim Ihud Bnei Sakhnin. Podpisał półtoraroczny kontrakt z opcją przedłużenia. 

Pozyskanie stopera było jednym z priorytetów „żółto-czerwonych” na zimę. Wszystko przez problemy zdrowotne kilku zawodników. Jacek Zieliński na starcie rundy nie będzie mógł korzystać z Piotra Malarczyka i Dominicka Zatora. Do tego poważnej kontuzji kolana doznał młody Radosław Seweryś. Jesienią jako lewy-pół stoper grał Marcel Pięczek, ale wobec urazu Konrada Matuszewskiego, zapewne wróci na wahadło.

Jacek Zieliński potrzebował zatem kolejnego stopera. Korona sięgnęła po dziesięciokrotnego reprezentanta Cypru – Konstantinosa Sotiriou, który ostatni rok spędził w izraelskim Ihud Bnei Sakhnin. W pierwszym sezonie rozegrał 15 meczów. W trwających rozgrywkach zanotował 16 występów. Do połowy grudnia był podstawowym zawodnikiem. W połowie stycznia rozegrał jeszcze 120 minut w meczu pucharowym. W kolejnych dniach osiągnął porozumienie z dotychczasowym pracodawcą i rozwiązał za porozumieniem stron umowę obowiązującą do 30 czerwca 2025 roku.

Wychowanek Olympiakosu Nikozja spędził niemal całą karierę na Cyprze. Poza swoim macierzystym klubem grał również w Anorthosisie Famagusta, Doxsie Katokopias i AEL-u Limassol. W tamtejszej ekstraklasie zaliczył 108 meczów i strzelił trzy gole. W Izraelu grał również w Hapoelu Haifa. W Ligat ha’al zanotował 60 występów.

Konstantinos Sotiriou między marcem 2021 a marcem 2022 roku rozegrał 10 meczów w reprezentacji Cypru. Zaliczył osiem spotkań w eliminacjach mistrzostw świata. Z Koroną związał się półtorarocznym kontraktem z opcją przedłużenia o rok.

„Żółto-czerwoni” walczą jeszcze o zakontraktowanie napastnika. Obecnie prowadzą rozmowy z trzema zawodnikami.

Przeczytaj także