Industria Kielce bezlitosna dla Ostrovii. 19-latek z superligowym debiutem - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Industria Kielce bezlitosna dla Ostrovii. 19-latek z superligowym debiutem

Przeczytaj także

Industria Kielce zrobiła pierwszy krok w stronę finału Orlen Superligi. W czwartkowy wieczór, bez najmniejszych problemów pokonała Rebud KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski 42:22.. Drugi mecz odbędzie się we wtorek. 

W kadrze Industrii Kielce zabrakło Klemena Ferlina i Bekira Cordaliji. Pierwszy z nich przechodzi szczegółowe badania kardiologiczne, drugi ma lekki problem z pachwiną. Do składu wrócił Miłosz Wałach, ale do rozgrywek zgłoszony został 19-letni Jakub Solnica.

W pierwszych minutach, Industria Kielce przeprowadzała jedną zmianą atak-obrona. Igor Karacić zmieniał się z Dylanem Nahim. Francuz często zostawał jednak na boisku, bo dzięki pracy w defensywie gospodarze mieli sposobność do częstych kontrataków. Po siedmiu minutach prowadzili 6:2. Szybko na boisku po kontuzji pojawił się Szymon Sićko.

W drużynie Ostrovii problemy ze zderzeniem się z piłką miał Sandro Mestrić. Szybko między słupkami pojawił się Jakub Zimny. Po 16. minutach Industria Kielce prowadziła 13:6. Kim Rasmussen poprosił o czas.

Po niej gospodarze zmienili skład. Na prawym rozegraniu pojawił się wracający po urazie Arkadiusz Moryto. Na prawym skrzydle schowany był, wbiegający na koło, Łukasz Rogulski. Po golach Theo Monara i Igora Karacicia przewaga „żółto-biało-niebieskich” wzrosła do stanu 15:6.

W 24. minucie, bo mocnym rzucie Hassana Kaddaha, Industria Kielce osiągnęła pierwszą dziesięciobramkową przewagę – 20:10. W końcówce pierwszej części przebudzili się bramkarze, bo swoje odbicia notowali Miłosz Wałach i Sandro Mestrić. Gospodarze schodzili na przerwę przy wyniku 23:11.

Od początku drugiej części między słupkami kieleckiej bramki pojawił się Jakub Solnica. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa nie ściągali nogi z gazu. Bronili, kontrowali. W 36. minucie prowadzili 27:12. Trener gości poprosił o drugą przerwę.

Gracze z Ostrovia popełnili sporo błędów. Tałant Dujszebajew rotował, a jego podopieczni zachowywali sporą intensywność. Kwadrans przed końcem pierwszą obronę w Orlen Superlidze zaliczył Jakub Solnica. Za chwilę Hassan Kaddah podwyższył na 35:16.

Jeśli w grze Industrii Kielce można się do czegoś przyczepić, to do czterech zmarnowanych rzutów karnych. Drugi mecz w Ostrowie Wielkopolskim odbędzie się we wtorek o godz. 20.30.

Industria Kielce – Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 42:22 (23:11)

Ostrovia: Wałach, Solnica – Nahi 7, Surgiel, Wiaderny 2, Sićko 3, Kaddah 5, Gębala 5, D. Dujszebajew 1, Karacić 2, Maqueda 3, Kounkoud 3, Moryto 2, Karaliok 3, Monar 6, Rogulski 1

Przeczytaj także