W Kielcach będziemy wspierać kandydatkę Koalicji Obywatelskiej Agatę Wojdę, w Skarżysku-Kamiennej Adama Cioka (Polska 2050) – powiedział PAP wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego europoseł Adam Jarubas.
Europoseł Adam Jarubas powiedział, że PSL jest zmobilizowane na drugą turę wyborów samorządowych i oprócz wspierania swoich kandydatów będzie też udzielać poparcia samorządowcom „o zbliżonych poglądach”. Zwrócił uwagę, że w woj. świętokrzyskim „najbardziej spektakularne” są pojedynki w dużych miastach, jak Kielce i Skarżysko-Kamienna.
„W Kielcach będziemy wspierać kandydatkę Koalicji Obywatelskiej Agatę Wojdę, w Skarżysku-Kamiennej – Adama Cioka (Polska 2050)” – zapowiedział wiceprezes PSL.
Wojda w drugiej turze zmierzy się z kandydatem PiS Marcinem Stępniewski. Rywalem Adama Cioka będzie Arkadiusz Bogucki (KWW Marka Materka 2024).
Dodał, że ważne dla PSL głosowania odbędą się także m.in. we Włoszczowie. Tam w drugiej turze wyborów zmierzą się, ubiegający się o reelekcję, Grzegorz Dziubek z PSL i Paweł Kwietniewski z PiS.
„Burmistrzowi Grzegorzowi Dziubkowi zabrakło 25 głosów, żeby już w pierwszej turze rozstrzygnąć to współzawodnictwo. Będziemy przekonywać mieszkańców, że warto zaufać dobrym gospodarzom z naszych środowisk; będziemy walczyć do ostatniego dnia. Chcemy pokazać, że w Polsce lokalnej, potrzebujemy dobrych gospodarzy” – powiedział, wskazując, że działacze PSL udowadniali swoją sprawność, m.in. skutecznie pozyskując środki europejskie.
Oceniając wynik Trzeciej Drogi do świętokrzyskiego sejmiku, Jarubas zaznaczył, że jest on „przyzwoity, ale nie satysfakcjonujący, bo aspiracje były zdecydowanie wyższe”.
Według danych PKW w 30-osobowym sejmiku woj. świętokrzyskiego Prawo i Sprawiedliwość będzie miało 16 mandatów, Trzecia Droga siedem, KO sześć, a jeden Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy. Trzecia Droga zdobyła łącznie 109 606 głosów (21,71 proc.). Pięć lat temu PSL w regionie uzyskało 137 372 głosów, co przełożyło się na 25,5 proc. poparcia i dziewięć mandatów.
„Będziemy analizować ten wynik” – powiedział, a przyczyn takiego rozstrzygnięcia szukał m.in. we frekwencji. „To zawsze jest współzawodnictwo na to, kto i jak potrafi zmobilizować swoje zaplecze. Widać, że w tej rywalizacji koledzy z PiS okazali się bardziej sprawni. Być może też te sytuacje dotyczące komisji śledczych czy sprawy dotyczące Zbigniewa Ziobry skonsolidowały środowisko” – powiedział Jarubas.
Zaznaczył, że jego środowisko będzie wyciągać wnioski, aby odpowiednio przygotować się do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego, które będą „cywilizacyjnym pojedynkiem, za jaką Europą się opowiadamy”. „Europą, która mierzy się z wielkimi wyzwaniami, czy (Europą, która) jest rozbita, z czego najbardziej cieszy się Putin” – powiedział.
Dodał, że PiS i Konfederacja „szczują” społeczeństwo na UE, która chociaż – jak przyznał – nie jest doskonała i popełnia błędy, „jest projektem, który gwarantuje nam dzisiaj, bezpieczeństwo, rozwój, środki europejskiej, na których Polska korzysta”.
„Nie wyobrażam sobie, żeby nieodpowiedzialne działania takich polityków jak Jarosław Kaczyński czy Grzegorz Braun, sprawiły, że kolejne pokolenia Polaków będą funkcjonować poza Unią Europejską” – dodał.
Wiceprezes PSL powiedział, że jego ugrupowanie „chce silnej Polski w zjednoczonej Europie, która potrafi odpowiadać na wyzwania takie jak wzmacnianie bezpieczeństwa, wspólne zakupy broni dla Ukrainy”. „Sposobem na to nie jest osłabianie UE, czy rozwadnianie (naszych) relacji, a raczej szukanie możliwości wyciągnięcia jak największych korzyści dla Polski, nie tylko finansowych, ale też w zakresie bezpieczeństwa” – powiedział.
Jarubas powiedział PAP, że ponownie zamierza ubiegać się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego. Dodał, że Polskie Stronnictwo Ludowe w czerwcowych wyborach „najpewniej” wystartuje wspólnie z Polską 2050 Szymona Hołowni w formule Trzeciej Drogi. Dodał, że „jest to projekt, który się sprawdził”. Według Jarubasa Trzecia Droga w wyborach do PE będzie mogła zawalczyć o „co najmniej 7-8 mandatów w skali kraju”. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga
