Przeczytaj także
Przed trzema newralgicznymi przejściami dla pieszych zostaną zamontowane tzw. pasy wibracyjne dla poprawy bezpieczeństwa. Natomiast władze miasta nie zdecydują się na malowanie pasów na biało-czerwono.
– Pasy wibracyjne jest to urządzenie ruchu drogowego, które umieszcza się przed przejściami dla pieszych zazwyczaj w kilku sekcjach w poprzek jezdni. Wytwarzane są z masy chemoutwardzalnej – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.
Głównym celem takiego urządzenia jest to, żeby kierowca wiedział, że zbliża się do strefy, w której musi zachować szczególną ostrożność i czujność. Takie rozwiązania są przeważnie stosowane na drogach krajowych na obszarach zabudowanych i niezabudowanych, ale również w miastach.
Drogowcy w pierwszej kolejności wybrali trzy przejścia przed którymi pasy zostaną zamontowane: na ul. Krakowskiej w rejonie skrzyżowania z ul. Kryształową, al. Solidarności przy dawnym Exbudzie oraz ul. Jesionowej, gdzie niedawno doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzystki.
– Postanowiliśmy je wprowadzić w miejscach, gdzie kierowcy notorycznie nie przestrzegają przepisów i przekraczają dozwoloną prędkość. Przed wdrożeniem takiego rozwiązania musimy opracować stosowne projekty organizacji ruchu – dodaje Jarosław Skrzydło.
Wibracyjne pasy mają się pojawić jeszcze w tym roku.
Nie będzie malowania biało-czerwonych pasów
Natomiast władze Kielc nie zdecydują sie na malowanie pasów na przejściach dla pieszych na biało-czerwono. O takie rozwiązanie apelował radny Kamil Suchański.
CZYTAJ WIĘCEJ: Radny proponuje biało-czerwone przejścia dla pieszych
Zastępca prezydenta Kielc, Bożena Szczypiór argumentuje, że „barwę czerwoną zaleca się stosować jedynie dla zapewnienia dobrej widoczności przejazdów rowerowych”. Według niej stosowanie czerwonego tła na przejściach dla pieszych może stwarzać pozorne, błędne przekonanie, że jest to przestrzeń również dla rowerzystów i tym samym powodować sytuacje niebezpieczne.
Suchańskiego taka argumentacja nie przekonuje i jako przykład podaje miasta, w których pasy są pomalowane na biało-czerwono. To m.in.: Zakopane, Kraków czy Warszawa.
– Oczywiście tam gdzie są przejazdy rowerowe, to nie ma potrzeby malowania pasów na kolor czerwony, ale w innych miejscach – jak najbardziej tak. Nie ma przesłanek prawnych, które mówią, że nie można malować pasów na kolor czerwony. W innych miastach zdaje to egzamin. Cieszę się, że pan prezydent dostrzega problem i będzie chciał wdrożyć bardziej zaawansowane projekty jak przejścia wibracyjne. Natomiast to wymaga czasu, a biorąc pod uwagę zmianę przepisów, które nastąpiły 1 czerwca, uważam, że nie powinniśmy zwlekać i od razu wprowadzić działania mogące niekiedy ratować życie – komentuje Kamil Suchański.