Prezydent Kielc, Bogdan Wenta po raz pierwszy w historii swojej prezydentury uzyskał wotum zaufania. Za wotum głosowali prawie wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości, Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Przeciwko byli rajcy klubu Bezpartyjni i Niezależni.
Debata nad prezydenturą włodarza Kielc trwała 6 godzin. W tym czasie oceniali go radni oraz mieszkańcy, którzy zapisali się wcześniej do głosu. Najpierw jednak sam Bogdan Wenta podsumował ostatni rok swojej pracy. Sporą część swojego wystąpienia poświęcił pandemii koronawirusa. Dziękował za współpracę m.in. wojewodzie, pielęgniarkom czy strażnikom miejskim. Zwracał uwagę na wprowadzenie tarczy antykryzysowej dla przedsiębiorców oraz na to, że przez pandemię wpływy do budżetu okazały się niższe o 36 mln zł.
Ponownie do swoich sukcesów przypisał remont dworca autobusowego, przebudowę ulic Zagnańskiej i Witosa oraz otwarcie Centrum Kształcenia Praktycznego. W późniejszych wypowiedziach część radnych przypomniała, że są to projekty, które przygotował poprzedni prezydent Wojciech Lubawski, Bogdan Wenta dokończył ich realizację.
Bogdan Wenta mówił też o powstającym Głównym Urzędzie Miar oraz planie budowy fabryki Cromodora Wheels. – To przedsięwzięcie nie tylko wygeneruje kilkaset nowych miejsc pracy, ale głęboko wierzę, że pokaże efekt skali, że Kielce potrafią tworzyć bardzo dobre warunki do prowadzenia działalności gospodarczej – zaznaczył.
Wśród sukcesów wymieniał też zwiększoną liczbę konsultacji społecznych, program in vitro, zmiany w komunikacji miejskiej oraz program „Peryferia”. – To zaplanowany na wiele lat kompleks działań. Wszystkie potrzeby wskazane na mieszkańców wynoszą 385 mln zł. Takich środków nie da się wygospodarować od razu, ale już przystąpiliśmy do naprawiania wieloletnich zaniedbań. Udało się wyremontować ulicę Miłą, Rajtarską, gruntowane przebudowy ulic Prostej, Skalistej, Naruszewicza. W kolejnych latach zaplanowano remont ulic Batalionów Chłopskich, Łanowej, Kleckiej czy Klonowej – mówił.
Środki unijne na ekologię
Prezydent Kielc odniósł się także to wykorzystania przyszłym środków unijnych na działania proekologiczne oraz rewitalizacji Doliny Silnicy. – Już teraz zaprosiliśmy ekspertów z wielu dziedzin, żeby przygotować założenia do konsultacji społecznych. Po konsultacjach zamierzamy ogłosił ogólnopolski konkursu architektonicznego – dodał.
Suchański i Stępniewski nie zostawili suchej nitki na Wencie
Największymi krytykami poczynań Bogdana Wenty okazali się Kamil Suchański i Marcin Stępniewski. Obaj wypunktowali prezydenta Kielc. Stępniewski mówił, że w momencie obejmowania urzędu przez prezydenta, stan zadłużenia miasta wynosił 849 milionów złotych. Na koniec roku 2021 pełna kwota zadłużenia miasta ma już wynieść 1,061 miliarda złotych – W 3 lata zadłużenie miasta zwiększyło się o 212 milionów złotych. Obrazując to mieszkańcom Kielc w przeliczeniu na jeden dzień dług miasta wzrasta prawie 200 tysięcy złotych dziennie – podkreślał.
Z kolei Suchański zwracał uwagę, że pandemia była „tłumaczeniem wszystkich posunięć oraz zaniechań, złych decyzji i opieszałości w reagowaniu na dynamicznie zmieniającą się sytuację lub po prostu bezczynności.”
Mówił też o podwyżkach opłat za miejsce pod grób na cmentarzu komunalnym w Cedzynie. – Zła, bezduszna decyzja podjęta w fatalnym czasie, bez wyczucia chwili, pozbawiona refleksji i ludzkiej wrażliwości – komentował.
Suchański dużo uwagi poświecił Strategii Rozwoju Województwa Świętokrzyskiego 2030+, które marginalizują Kielce. Według niego zapisy Strategii wykluczają Kielce z możliwości pozyskiwania funduszy unijnych z budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. – Przystał Pan na to, byśmy stali się sponsorem projektów określanych jako inwestycje rządowe czy centralne. To fundamentalny błąd, można powiedzieć wręcz: grzech. W efekcie przeznaczymy nasze pieniądze na realizację inwestycji, które powinny posiadać finansowanie ze źródeł centralnych, co oznacza, że braknie środków na pilne zadania – na przykład modernizację dróg na terenie miasta, tworzenie terenów inwestycyjnych czy walkę ze smogiem. Dodajmy – w sejmiku pod tymi fatalnymi dla Kielc decyzjami wspólnie z radnymi PiS podpisali się Pana społeczni doradcy: Grzegorz Świercz i Sławomir Gierada.
Natomiast Stępniewski wymieniał podniesienie opłat za orliki, podwyższenie cen biletów komunikacji miejskiej, cen za wyżywienie w żłobkach, cen za odbiór odpadów i ich gospodarowanie, cen w strefie płatnego parkowania, wysokość stawki podatku od nieruchomości.
– Kolejną kwestią jest zupełny brak panowania nad porządkiem w mieście. Podczas całej tej kadencji cyklicznie występuje problem z terminowym odbiorem odpadów, wszechobecnym brudem w centrum czy wysypującymi się śmieciami z koszy. Pomimo zwiększenia opłat za gospodarowanie odpadami jakość tych usług jest na skandalicznie niskim poziomie. Kary wynoszące kilka milionów złotych jakie zostały nałożone przez miasto na firmę ENERIS dalej nie zostały wyegzekwowane i niestety obawiam się, że tak już pozostanie – dodał.
Za to radni chwalili…
Najwięcej pozytywnych słów od radnych, Bogdan Wenta otrzymał za wprowadzenie programu in vitro, reformy Budżetu Obywatelskiego oraz większą otwartość na zdanie mieszkańców Kielc. – Te ostatnie dwa lata to rozwój konsultacji społecznych, spotkań z radnymi. Dzięki temu mieszkańcy wiedzą, że mają możliwość dokonania pewnych zmian. Tworzymy z nimi społeczeństwo obywatelskie – mówiła Katarzyna Czech Kruczek z Koalicji Obywatelskiej.
Szef klubu KO, Michał Braun chwalił prezydenta za wprowadzenie bonu żlobkowego. – Dzisiaj w Kielcach 63 rodziny korzysta z tego bonu i znalazło miejsce w żłobku, po to żeby rodziny mogły rozwijać się zawodowo – podkreślał Braun.
Radny KO wymieniał również jako pozytywy tej kadencji programy wymiany źródeł ciepła oraz gromadzenia deszczówki, a także przygotowanie zasad finansowania klubów sportowych i pakiety wsparcia dla przedsiębiorców w czasie pandemii.
Natomiast radna Projektu Wspólne Kielce, Anna Kibortt wymieniała korzystne zmiany w centrum tj. więcej miejsc pod ogródki gastronomiczne, wsparcie dla organizacji pozarządowych czy kontynuację programów profilaktycznych. Zwróciła uwagę na trafne wybory personalne w przypadku Kieleckiego Centrum Kultury, Biblioteki Miejskiej, Kieleckiego Parku Technologicznego czy Straży Miejskiej.
PiS z Platforma za Wentą
Wyniki głosowania nie zaskoczyły. Zgodnie z przewidywaniami za wotum dla prezydenta Wenty zagłosował cały klub Koalicji Obywatelskiej i Projektu Wspólne Kielce, prawie wszyscy radni PiS. Wstrzymali się od głosu Wiesław Koza, Tadeusz Kozior i Zdzisław Łakomiec (PiS). Przeciwko byli: Kamil Suchański, Katarzyna Suchańska, Joanna Winiarska, Maciej Bursztein. Głosu nie oddał Marcin Stępniewski.
