Przeczytaj także
Piąty raz z rzędu nie odbyła się sesja rady miasta i gminy Bodzentyn. Opozycyjni radni zbojkotowali obrady, a część z nich złożyła mandaty. Kolejnej próby nie będzie. Czekamy na wybór i powołanie zarządu komisarycznego – powiedział burmistrz Dominik Dudek.
W środę radni klubu Przyjazna Gmina Bodzentyn po raz piąty zbojkotowali posiedzenie rady. Podczas sesji planowano głosowanie nad programem naprawczym, który – na wniosek Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO) – ma pomóc gminie w wyjściu z kryzysu finansowego. Deficyt budżetowy Bodzentyna wynosi obecnie 23 mln zł.
Ze względu na nieobecność siedmiorga radnych opozycji i brak kworum sesja ponownie nie mogła się rozpocząć. Okazało się, również że radni opozycji nie tylko zbojkotowali obrady, ale także troje z nich złożyło wnioski o rezygnację z mandatów.
„W programie dzisiejszej sesji mieliśmy dokonać niezbędnych przesunięć budżetowych, aby móc m.in. wypłacić pensje nauczycielom. Dodatkowo miał być wprowadzony punkt o zmniejszeniu podatku rolnego, bardzo potrzebny wobec trudnego roku dla rolników, to także nie zostało uchwalone” – zwrócił uwagę burmistrz Dominik Dudek.
Samorządowiec powiedział, że nie będzie już wnioskował o zwołanie kolejnego posiedzenia rady gminy. „To się mija z celem. Metoda działania radnych jest taka sama, dlatego czekamy na wybór i powołanie zarządu komisarycznego” – poinformował.
W środę w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się narada dotycząca trudnej sytuacji w gminie Bodzentyn. Rzeczniczka urzędu Angelina Kosiek przekazała, że wojewoda Józef Bryk dwukrotnie kierował pisma do radnych wzywające ich, aby wywiązywali się ze swoich obowiązków. W związku z tym, że radni ponownie nie stawili się na sesję, „o trudnej sytuacji w gminie Bodzentyn zostanie szczegółowo poinformowane ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji”.
Burmistrz Bodzentyna podkreślił, że bez uchwał rady, gmina może mieć problemy z prowadzeniem bieżących inwestycji, rozstrzyganiem przetargów oraz realizacją budżetu.
„Sytuacja budżetowa jest skomplikowana, a czasu na podejmowanie jest mało. To nie tylko kwestia wynagrodzeń dla nauczycieli, ale także prowadzonych zadań inwestycyjnych, a także przetargów – dwa takie postępowania mamy rozstrzygnięte, ale nie wiemy, czy możemy podpisywać umowy, czy nie” – zaznaczył Dudek.
Zwrócił także uwagę, że zgodnie z ustawą o finansach publicznych do 15 listopada burmistrz ma obowiązek przedłożyć projekt uchwały budżetowej radzie gminy oraz regionalnej izbie obrachunkowej. Tymczasem, dotąd nie udało się przyjąć programu naprawczego zleconego przez RIO we wrześniu.
Wdrożenie planu naprawczego dla gminy Bodzentyn zostało zlecone przez Regionalną Izbę Obrachunkową ze względu na trudną sytuację finansową samorządu. Deficyt w tegorocznym budżecie gminy wynosi 23 mln złotych.
Zdaniem burmistrza poprzednie władze Bodzentyna w budżecie gminy wpisały „wirtualne, nierealistyczne kwoty po stronie dochodów”. Wśród nich miały być „dotacje zewnętrzne, które zostały już wcześniej wykorzystane”.
Plan naprawczy przygotowany przez władze gminy zakłada m.in. likwidację Szkoły Podstawowej w Woli Szczygiełkowej, redukcję dziewięciu etatów w urzędzie oraz wprowadzenie opłaty klimatycznej. Program miałby umożliwić uzyskanie pożyczki z Ministerstwa Finansów na uregulowanie bieżącego deficytu.
Radni, którzy bojkotują obrady, tłumaczyli, że nie godzą się na wprowadzenie planu. Przewodnicząca rady gminy Bodzentyn Agnieszka Barcikowska, w rozmowie z PAP podkreśliła, że projekt nie był z nimi konsultowany oraz zamraża inwestycje w gminie. Burmistrz odpowiadał, że radni nie chcieli uczestniczyć w pracach nad planem.
W wyniku kwietniowych wyborów samorządowych stanowisko burmistrza gminy objął Dominik Dudek, zastępując Dariusza Skibę, który pełnił tę funkcję przez dziewięć lat. Rada gminy Bodzentyn, choć powinna liczyć 15 radnych, obecnie działa w zmniejszonym składzie, ponieważ czworo radnych złożyło mandaty. Klub Przyjazna Gmina Bodzentyn, do którego należą radni związani z byłym burmistrzem, pozostaje w opozycji, podczas gdy Dudek może liczyć na wsparcie siedmiu radnych.