Przeczytaj także
zdjęcia: Urząd Miasta Kielce
Już od czwartku mieszkańcy Kielc mogą korzystać z dwóch butelkomatów. Jeden z nich znajduje się w holu na dworcu autobusowym, kolejny przy ulicy Szymanowskiego. Przypomnijmy, że chodzi o zwycięski projekt z zeszłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego, który zdobył 3187 głosów.
Do przetargu na zrealizowanie inwestycji zgłosiły się dwie firmy. R3 Polska ze Szczecina przedstawiła wycenę na poziomie około 124 tysięcy złotych. Z kolei Sortbox z Zabierzowa wyszedł z ofertą opiewającą na ponad 30 tysięcy złotych i to właśnie ta propozycja została wybrana.
Dwa butelkomaty są przystosowane do przyjmowania butelek plastikowych PET, a także puszek aluminiowych. – Początkowo maszyny miały być umieszczone obok ulicy Piekoszowskiej i dworca kolejowego. Jednak z uwagi na to, że dworzec jest w przebudowie, a przy wspomnianej ulicy nie wskazano konkretnej lokalizacji, to po konsultacjach z wnioskodawczynią zdecydowano się na wybór innych miejsc – zaznacza Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.
Dlatego też jedno z urządzeń znalazło się w holu na dworcu autobusowym, a drugie w okolicach Urzędu Pracy przy ulicy Szymanowskiego. – Zarówno na butelce, jak i puszcze musi znajdować się kod kreskowy. Mówimy więc o zbieraniu pojemników w takiej formie, w jakiej nabywca je kupił – dodaje rzecznik.
Poinformowano także, że każdy butelkomat posiada funkcjonalność umożliwiającą wydawanie kuponów. Natomiast w tym momencie nie jest ona jeszcze dostępna. – Czasami zdarza się, że takie maszyny po oddaniu dwóch, trzech, czy też pięciu butelek mogą wydrukować kupon rabatowy jakiegoś sklepu lub też na przykład zniżkę na wejście na basen. Nasze urządzenia posiadają opcję wydawania kuponów, ale na początkowym etapie ich działania ta funkcja nie będzie jeszcze dostępna. Jednak w przyszłości miasto jak najbardziej rozważa możliwość uruchomienia tego rodzaju zachęty – twierdzi Marcin Januchta.
Aktualnie urząd pracuje nad ewentualnymi promocjami, które miałyby być dostępne dla mieszkańców Kielc.