Przeczytaj także
Nowe, duże place zabaw dla dzieci i prawdziwa rewitalizacja terenów zielonych – to konkretne projekty, które w piątek, 16 lutego przedstawił kandydat na prezydenta Kielc z komitetu Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc Kamil Suchański. – Wykorzystamy naturalne atuty naszego miasta. Stanie się ono fajnym miejscem do życia – podkreślił.
Ferie zimowe w pełni, lecz pogoda bardziej przypomina przedwiośnie niż zimę. W związku z tym Kamil Suchański wraz z kandydatami na radnych z komitetu Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc na konferencji prasowej poruszył kwestię tworzenia nowych przestrzeni rekreacji i wypoczynku oraz zagospodarowania terenów zielonych.
Przy dobrej pogodzie chciałoby się wyjść z dziećmi na spacer i skorzystać z urządzeń na placach zabaw. Niestety, w naszym mieście znalezienie dobrze utrzymanego i zadbanego placu zabaw graniczy z cudem. Każdy rodzic dostrzega brak atrakcyjnej oferty ze strony miasta w tym zakresie. Wizyta w galerii handlowej nie może być jedynym pomysłem na spędzanie wolnego czasu z dziećmi – mówił Kamil Suchański.
Pięć placów zabaw: centralny i rejonowe
Postulatem Kamila Suchańskiego, kandydata na prezydenta Kielc, jest stworzenie centralnego, największego placu zabaw w mieście oraz czterech nieco mniejszych w różnych częściach miasta. Mają to być nowoczesne, dobrze wyposażone i bezpieczne miejsca do zabaw, z nietuzinkowymi urządzeniami, które zapewnią rozrywkę, a jednocześnie będą rozwijać sprawność motoryczną i kreatywność dzieci.
Lokalizację pod ich stworzenie wybierzemy w toku konsultacji społecznych. Zależy nam na wytypowaniu takich miejsc, żeby z każdego rejonu miasta dało się szybko i bezproblemowo dotrzeć chociaż do jednego z nich. Budowa nowych placów zabaw to konieczność, bo w ciepłe miesiące dzieci i rodzice po prostu nie mają gdzie wyjść, żeby spędzić razem czas wolny – mówił Kamil Suchański.
Jako przykłady takich inwestycji podał duże place zabaw wybudowane lub rozbudowane w ostatnich latach przez samorządy w Opolu, Poznaniu, Szczecinie, Malborku i Pile.
Place zabaw czy Wyspa Zrozumienia zamiast placu zabaw
Radna Katarzyna Suchańska przypomniała, że w sierpniu 2021 roku złożyła do władz miasta interpelację w sprawie utworzenia w Kielcach placu zabaw oraz centrum aktywności i rozrywki z licznymi atrakcjami dla dzieci i młodzieży oraz strefą dla opiekunów. – W naszym mieście brakuje miejsc w których najmłodsi mogliby spędzać czas w sposób atrakcyjny i bezpieczny, a ich opiekunowie nadzorować dzieci w komfortowych warunkach. W celu fajnego spędzenia czasu z dziećmi wiele osób wyjeżdża w weekendy poza Kielce i tam zostawia swoje pieniądze, a czasem docelowo wyprowadza się z naszego miasta również ze względu na brak infrastruktury przystosowanej dla dzieci i młodzieży – mówiła Katarzyna Suchańska.
Jak zaznaczyła, centralny plac zabaw mógłby zostać zlokalizowany na przykład w okolicach Parku Baranowskiego, Telegrafu i Wietrzni czy Doliny Silnicy. – Niestety, wiceprezydent Agata Wojda odpisała wówczas, że „największą popularnością wśród mieszkańców cieszą się mniejsze place zabaw”. Wskazała też szereg innych, moim zdaniem, wydumanych przeszkód jak trudności z wyborem lokalizacji oraz brak pieniędzy w budżecie miasta. Jednak ta sama pani wiceprezydent z uporem dążyła do realizacji Wyspy Zrozumienia, na której się dziś znajdujemy, czyli popularnego „diesel parku”. To kompletnie niezrozumiałe. Inwestycja powstała wbrew woli kielczan i kosztowała miliony złotych, za które można było zbudować potrzebne w Kielcach miejsca wypoczynku czy rekreacji – podkreśliła Katarzyna Suchańska.
Plan zielonej rewitalizacji
Radny oraz kandydat na radnego komitetu Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc Dariusz Kisiel przedstawił główne założenia „Planu dla Kielc” w obszarze miejskiej zieleni. – Według statystyk Kielce to trzecie najbardziej zielone miasto w Polsce. Mamy wspaniałe położenie, piękną okolicę, naturalne atuty na terenie całego miasta w postaci parków, rezerwatów, skwerów, terenów leśnych. Odchodzący prezydent w ogóle tego nie wykorzystał – mówił Dariusz Kisiel.
Dodał, że w kwestii zagospodarowania terenów zielonych obecne władze Kielc podejmowały fatalne decyzje. Wskazał tu m.in. niedokończoną rewaloryzację parku miejskiego, w którym do dziś straszą kikuty uschniętych drzew, absurdalne wycinki zdrowych drzew w różnych częściach miasta czy skompromitowany projekt łąk kwietnych.
– Bogdan Wenta z wiceprezydent Agatą Wojdą nieśli wielkie hasła na sztandarach, ale wyszła z tego zwyczajna ekościema. Symbolem jest Ogród Wolności pośrodku alei IX Wieków Kielc, który kielczanie oddolnie nazwali „diesel parkiem” i od początku nie chcieli tej inwestycji – powiedział Dariusz Kisiel.
Jak zaznaczył, „Plan dla Kielc” zakłada dokończenie rewaloryzacji Parku im. Stanisława Staszica, który ma stać się „kieleckim Central Parkiem”. Na liście priorytetów jest także rewitalizacja Parku Baranowskiego, Doliny Silnicy oraz Zalewu Kieleckiego.
– Zalew Kielecki zasługuje na przywrócenie mu dawnego blasku. To legendarne wręcz miejsce dla pokoleń kielczan o zupełnie niewykorzystywanym dziś potencjale. Uporządkujemy teren i zagospodarujemy go na wzór zalewu Lubianka w Starachowicach. My to po prostu zrobimy – zaznaczył Dariusz Kisiel.
Oaza w pustyni miasta dla seniorów
Kandydat na radnego komitetu Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc Marcin Solakiewicz podkreślił, że tereny biologicznie aktywne to zielone płuca Kielc. – Dostępność do przyrody będącej swoistą oazą w pustyni miasta ma niebagatelne znaczenie dla zdrowia i życia seniorów. Dbając o zieleń w istocie dbamy o dobrostan osób w wieku emerytalnym. Takie obszary jak zrewitalizowany Zalew Kielecki czy Dolina Silnicy będą zachęcać seniorów do spacerów oraz aktywności fizycznej. Z kolei nowoczesne place zabaw sprawią, że babcie i dziadkowie spędzą kreatywnie czas ze swoimi wnukami. Dobre relacje z dziećmi także stanowią jeden z elementów przepisu na długowieczność – mówił Marcin Solakiewicz.
Kamil Suchański podkreślił, że po realizacji takich projektów Kielce bardzo dużo zyskają jako miasto atrakcyjne do życia. – Poprawa infrastruktury drogowej, ściąganie inwestorów i tworzenie nowych miejsc pracy czy oczywiście wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej musi iść w parze z budową placów zabaw i dbaniem o tereny zielone. Kielce mają wszystkie atuty do tego, by stać się miastem pięknym, pełnym uroku, zielonym, czystym, dobrym do życia i spędzania wolnego czasu – po prostu fajnym miastem, jak zapisaliśmy to w „Planie dla Kielc” – podsumował Kamil Suchański.