Co z drogą przy Dolinie Silnicy? "Mieszkańcy sami będą za nią lobbować" - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Co z drogą przy Dolinie Silnicy? „Mieszkańcy sami będą za nią lobbować”

Mieszkańcy nowych bloków między ulicami Zagnańską i Okrzei a Doliną Silnicy coraz częściej narzekają na fatalny układ komunikacyjny nowopowstałego osiedla. Czy to czas, żeby władze Kielc zaczęły myśleć nad budową drogi przy Dolinie Silnicy?

Do naszej redakcji odezwała się Dominika Maciejec, właścicielka gabinetu dietetycznego w Plaza Park oraz przyszła mieszkanka Plaza Tower. 

– Sami widzimy jak prężnie rozwija się nowe osiedle. Wiemy, że w planach są kolejne mieszkania, co będzie skutkować kolejnymi samochodami. W związku z tym chciałabym poruszyć temat zaniedbanej okolicy. Myślę, że ten obszar powinno się jak najszybciej zagospodarować. Mam na myśli powstanie dodatkowej drogi, która ułatwiłaby dojazd do nowych mieszkań – tłumaczy Dominika Maciejec. 

Temat drogi wzdłuż Doliny Silnicy ma już swoją historię. Dwa lata temu mieszkańcy ulicy Sabinówek protestowali, żeby wykreślić projekt budowy ulicy z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Pod ich petycją podpisało się dwa tysiące mieszkańców, jednak radni przyjęli plan i tym samym dali zgodę, żeby w przyszłości droga powstała. 

Zdanie mieszkańców podzielone. Wspólnota chce woonerfu

Pojechaliśmy na miejsce sprawdzić jak obecnie wygląda tam ruch i zapytać o zdanie mieszkańców. W naszej sondzie głosy poparcia i sprzeciwu wobec budowy ulicy rozkładały się niemal pół na pół. 

Co ciekawe, do kieleckiego ratusza jakiś czas temu wpłynęło pismo od wspólnoty bloku Zielone Bulwary. Grupa mieszkańców apeluje do władz Kielc, aby miasto zastanowiło się nad budową tam woonerfu, czyli ulicy o uspokojonych ruchu i wysokim poziomie bezpieczeństwa z priorytetem dla pieszych i rowerzystów. 

– Poprowadzenie zwykłej ulicy wzdłuż Doliny Silnicy wpłynie niekorzystnie na architekturę krajobrazu, zwiększy emisję zanieczyszczeń generowanych przez pojazdy przy obszarze rekreacyjnym oraz w centrum miasta. Apelujemy, aby nowopowstała ulica była jednym z modnych w ostatnich czasie woonerfem – napisano w piśmie. 

„Mieszkańcy sami będą lobbować za drogą”

Problem fatalnego układu komunikacyjnego dostrzega również kielecka radna KO, Agata Wojda. 

– W tym momencie już znacząco widać, że obsługa komunikacyjna tego terenu będzie bardzo dużym problemem. Są tam realizowane kolejne inwestycje mieszkaniowe i po ich zakończeniu trzeba będzie pomyśleć nad rozwiązaniem komunikacyjnym. Jestem przekonana, że mieszkające tam osoby i te, które kupią tam mieszkania, same będą lobbować, żeby jakiś charakter drogi powstał – komentuje Agata Wojda dodając, że woonerf jest dobrym rozwiązaniem. 

  Powstanie tam woonerfu powodowałoby, że wzbogaciłaby się oferta całej Doliny Silnicy. Dziś wiele osób wypoczywających tam zwraca uwagę, że nie ma dostępu do miejsc, gdzie mogą kupić coś do picia czy jedzenia. Myślę, że stworzenie tam woonerfu z funkcją usługową-handlową byłoby dla wszystkich korzystne – mówi radna Koalicji Obywatelskiej. 

Podobnego zdania jest deweloper Andrzej Grzyb, którego firma przed kilkoma tygodniami ogłosiła, że niebawem rozpocznie budowę drugiego wieżowca Plaza Tower. 

– Rozumiem obawy ludzi, którzy są przeciw rewitalizacji tego terenu, trzeba natomiast podkreślić jedno. Podczas budowy bulwaru nie zostaną wycięte drzewa ani nie stracimy żadnych terenów zielonych. Ta retoryka była od początku zbudowana na kłamstwie. ul. Bulwarowa (taką roboczą nazwę przyjęto dla ulicy – przyp.red.) ma powstać w miejscu istniejącej drogi szutrowej, częściowo jest już ona asfaltowa. Nigdy nie miały po niej jeździć samochody ciężarowe. Jestem jak najbardziej za tym aby ul.Bulwarowa powstała jako bulwar czy wonerf czyli ulica do mieszkania z restrykcyjnymi ograniczeniami ruchu, dużą ilością zieleni i infrastruktury towarzyszącej tj. chodniki, ławeczki, ścieżka dla rowerów czy mini place zabaw. Aby tak się stało musimy jako mieszkańcy o to zadbać, przypilnować tej sprawy na etapie projektowania – podkreśla Andrzej  Grzyb. 

Miasto podchodzi ostrożnie do woonferfu

Zapytaliśmy władze Kielc o to jak podchodzą do idei budowy w rejonie Doliny Silnicy wonnerfu. Oto komentarz rzecznika prezydenta, Tomasza Porębskiego:

„W obowiązującym Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego droga wzdłuż Silnicy na odcinku od ul. Sabinówek w kierunku DK 74 (ul. Jesionowa) przewidziana jest jako droga o szer. 4,5-6,0 m z obustronnymi chodnikami. Wskazane jest przedłużenie tej ulicy w kierunku południowym do ul. Mostowej w kolejnym MPZP.  Ulica KDL1 została na fragmencie ok. 110 m zrealizowana przez Miejski Zarząd Dróg w Kielcach oraz inwestora prywatnego.

Do deklaracji budowy drogi jako woonerfu trzeba podchodzić bardzo ostrożnie, biorąc pod uwagę prognozowane natężenie ruchu oraz zagospodarowanie terenów przyległych (garaże, ciepłociąg zlokalizowany ponad poziomem terenu na znacznym odcinku drogi). Decyzję o tym, jakie będzie zagospodarowanie pasa drogowego, podejmie inwestor – MZD (być może, tak jak w przypadku zrealizowanego odcinka, przy udziale inwestora prywatnego) na etapie przygotowania inwestycji (koncepcja + projekt).”