Działacze Polski 2050 i PSL zaapelowali o uchylenia przez sejmik stanowiska przeciw "ideologii LGBT" - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Działacze Polski 2050 i PSL zaapelowali o uchylenia przez sejmik stanowiska przeciw „ideologii LGBT”

Przeczytaj także

Działacze Polski 2050 i PSL zaapelowali we wtorek do władz województwa o uchylenia przez sejmik uchwały przeciw „ideologii LGBT”.

Sejmik woj. świętokrzyskiego wyraził stanowisko „w sprawie sprzeciwu wobec prób wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych oraz promocji tej ideologii w życiu publicznym” w uchwale przyjętej 19 czerwca 2019 r.

Joanna Mucha, posłanka Polski 2050 przypomniała podczas wtorkowej konferencji prasowej w Kielcach, że do marszałków polskich województw zostały skierowane pisma, w których marszałkowie wzywani są do wycofania się z uchwał przeciw „ideologii LGBT”. „Wezwanie jest dość proste. Jeśli te uchwały nie będą uchylone samorządy, mogą stracić bardzo duże dofinansowani ze strony UE. Jeśli chodzi o województwo świętokrzyskie to prawie 16 milionów euro” – mówiła parlamentarzystka.

Podkreślała, że w Polsce wszyscy powinni być równi. „Niezależnie do tego, czy są kobietą czy mężczyzną, czy mają takie, albo inne poglądy polityczne, czy popierają rządzących, czy partie opozycje, czy są heteronormatywni, czy są ze środowiska LGBT. Wszyscy jesteśmy równi i mamy te same prawa, i tak samo powinniśmy się czuć w naszym kraju” – oświadczyła.

Dodawał, że samorządowcy województw, w których wprowadzono tzw. uchwały przeciw „ideologii LGBT” „zastosowali wytrych w postaci słowa ideologia, za pomocą którego samorządy tych województw starają się wykluczyć tych ludzi z polskiego społeczeństwa”. „Stygmatyzowanie ich w jakikolwiek sposób na przykład poprzez mówienie o tym, że wyznają jakąś ideologie, jest wykluczaniem i prowadzi do tragedii, takich jak próby samobójcze, samobójstwa i mowa nienawiści” – powiedziała Mucha.

„Zwracam się do władz urzędu marszałkowskiego radnych o to, żeby wycofać się z tej uchwały, tej haniebnej uchwały, która dyskryminuje i fizycznie zagraża bezpieczeństwu osób ze środowiska LGBT, ale także pozbawia mieszkańców woj. świętokrzyskiego ogromnych środków” – mówiła parlamentarzystka.

O uchylenie uchwały apelowali także we wtorek wojewódzcy radni Polskiego Stronnictwa Ludowego. „To uchwała, która nic nie wnosi, uchwała absurdu, uchwała, która jest politycznym sporem, która powoduje, że dziś wykluczamy środowisko LGBT. Nie wolno nam tego robić, mówimy głośno +nie+” – powiedziała radna Jolanta Tyjas.

Andrzej Pruś (PiS), przewodniczący sejmiku województwa powiedział w sierpniu PAP, że „po podjęciu tej uchwały, w której nie ma ani słowa potępiającego ludzi związanych z orientacją czy poglądami określonymi jako LGBT”, region wizytowali przedstawiciele Komisji Spraw Bieżących Rady Europy.

„Jako samorząd województwa złożyliśmy tej komisji wyjaśnienia na piśmie, dotyczące tej uchwały. Otrzymaliśmy pisemną odpowiedź, że przyjmują te wyjaśnienia z zadowoleniem. Miałem nadzieję, że na tym sprawa się zakończy, bo w tej uchwale trudno znaleźć jakieś zastrzeżenia, że kogoś dyskryminujemy” – stwierdził Pruś.

Pruś podkreślił, że według jego wiedzy, Komisja Europejska „nie ma żadnych prawnych możliwości tak zwanego zamrożenia środków”.

W 30 mandatowym sejmiku województwa świętokrzyskiego 16 radnych wybranych zostało z list PiS, 9 – PSL, 3 – KO, po jednym mandacie uzyskali przedstawiciele komitetów: SLD Lewica Razem i Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty.

W poniedziałek „Gazeta Wyborcza” napisała, że Polska zaczyna tracić pieniądze z UE – może przepaść nawet 47,5 mld zł, jeśli samorządowcy nie wycofają się z tzw. uchwał anty-LGBT, gdyż Komisja Europejska zawiesiła rozmowy z pięcioma polskimi województwami na temat wypłat środków z programu REACT-EU. Chodzi o województwa: podkarpackie, łódzkie, małopolskie, świętokrzyskie i lubelskie. Uchwały przeciwko „ideologii LGBT” podjęło w 2019 r. kilkadziesiąt samorządów różnego szczebla, m.in. sejmiki województw: małopolskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Dokumenty krytykował m.in. ówczesny RPO Adam Bodnar i Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego.(PAP)

Autor: Wiktor Dziarmaga

Przeczytaj także