Z powodu zmian w organizacji ruchu, które dotknęły skrzyżowanie alei IX Wieków Kielc z ul. Sandomierską i Źródłową, w mieście tworzą się olbrzymie korki. Prace dotyczą wdrażania Inteligentnego Systemu Transportowego, czyli inwestycji, która powinna zakończyć się w grudniu 2023 roku. Ratusz informuje, że na przyszły tydzień zaplanowano spotkanie z przedstawicielami wykonawcy.
Przypomnijmy, że tymczasowa organizacja ruchu na skrzyżowaniu została wdrożona w nocy z soboty na niedzielę (7/8 września). Wyłączono sygnalizację świetlną i wprowadzono ruch okrężny. Przeprowadzany jest demontaż starych wysięgników sygnalizacji świetlnej i montaż nowych. Całość prac, jak szacuje Miejski Zarząd Dróg, ma potrwać do pięciu dni.
– Zdajemy sobie sprawę, że jest to ogromna uciążliwość dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Prace na skrzyżowaniu powinny być już wykonane przez głównego wykonawcę wiele miesięcy temu. Natomiast w związku z tym, że nie płacił on podwykonawcom, to ci przerywali roboty i schodzili z placu budowy. Dużo łatwiej byłoby przeprowadzić całą operację w miesiącach wakacyjnych, natomiast nie było to możliwe. Obecnie nie mamy czasu. Jeśli firma ma możliwość zrealizowania robót, to musi je po prostu wykonać – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD.
Dodaje, że w tym miejscu nie było możliwości zastosowania innej organizacji ruchu. – Stworzenie ronda wiąże się niestety z ograniczeniem pasów ruchu na wlocie do omawianego skrzyżowania, co oczywiście powoduje zatory. Te wynikają również z tego, że mówimy o drodze krajowej, która prowadzi nie tylko ruch lokalny, ale także tranzytowy na linii Tarnów – Łódź – Warszawa – uzupełnia Skrzydło.
Prawdopodobnie bez przeszkód przy rozliczeniu z PARP
Inteligentny System Transportowy to inwestycja, która miała być wprowadzona w połowie 2022 roku, ale termin realizacji był niejednokrotnie przedłużany. Na ostatni wniosek, gdzie wykonawca Alumbrados Viarios Sociedad Anonima prosił o zmianę daty na 31 maja 2024, MZD już się jednak nie zgodził. Dlatego od 12 grudnia na hiszpańską firmę, która realizuje kontrakt, nakładane są kary za każdy dzień opóźnienia.
– 10 tysięcy złotych dziennie, a do tego dochodzą jeszcze kary za nieterminowe płatności dla podwykonawców. To jest 0,2 procenta za dzień zwłoki od każdej niezapłaconej faktury. Będziemy się więc zbliżać do 2,5 – 3 milionów złotych łącznie – tłumaczy Andrzej Choma, inżynier kontraktu.
Na ten moment wykonanych jest 50 skrzyżowań z 58. Gdy zakończą się roboty u zbiegu al. IX Wieków z ul. Sandomierską i Źródłową, wykonawca ma rozpocząć działania przy ul. Grunwaldzkiej, a także przy Krakowskiej/Fabrycznej i Fabrycznej/Górników Staszicowskich. Co z pozostałymi lokalizacjami? Inżynier kontraktu nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Zaznacza, że hiszpańska firma nie chce ich zrealizować, tłumacząc to brakiem pieniędzy.
Miastu udało się jednak osiągnąć cele, dzięki którym prawdopodobnie będzie mógł rozliczyć się z PARP, czyli instytucją zarządzającą środkami unijnymi. Już wcześniej MZD przyznawał, że Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ma mieć pełną wiedzę o tym, jak przebiega przedsięwzięcie.
– Pierwszym celem było posiadanie i uruchomienie systemu ITS. Tutaj już można powiedzieć, że on funkcjonuje, bo mamy kamery, mamy podgląd na skrzyżowania. Jest też możliwość sterowania ruchem. Drugie kryterium, które należało spełnić, to była odpowiednia liczba kilometrów, która powinna być objęta systemem. To również się udało – mówi Jarosław Skrzydło.
Andrzej Choma uzupełnia, że warunek mówił o 47 kilometrach, a zakres całego przedsięwzięcia był już większy. – W mojej ocenie, z punktu widzenia umowy o dofinansowanie, te kryteria zostały spełnione. Jedynym problemem jest teraz uregulowanie kwestii zamknięcia kontraktu – twierdzi Choma.
Miasto spotka się z przedstawicielami wykonawcy
Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc, tłumaczy, że w przyszłym tygodniu władze miasta spotkają się z przedstawicielami firmy Alumbrados Viarios Sociedad Anonima.
-Oczywiście każda z opcji rozwiązania tej sprawy może być przedmiotem dyskusji. Zarówno kwestie drogi sądowej, kwestie ugody, czy inne możliwe scenariusze. Aczkolwiek, tu bym chciał zaznaczyć, że do momentu, dopóki nie dojdzie do takiego spotkania, do wspólnych rozmów, nic ponadto nie możemy powiedzieć. Jeśli dojdzie do jakichś ustaleń pomiędzy stronami, czyli władzami miasta i wykonawcą, to z pewnością będziemy o tym media informować – informuje Marcin Januchta.
Rzecznik MZD uzupełnia, że swój przyjazd do Kielc zapowiedział właściciel wspomnianej firmy.
Przypomnijmy, że koszt ITS to ponad 30 milionów złotych (przy czym jeszcze w listopadzie 2023 radni zgodzili się na dołożenie dodatkowych 3,3 mln zł), a część tych pieniędzy stanowią środki unijne (choć okres dofinansowania minął i od 1 stycznia ponoszone wydatki są wydatkami niekwalifikowanymi). Inwestycja ma ułatwić poruszanie się po mieście w godzinach szczytu, a najbardziej na zmianach skorzysta komunikacja miejska.