Jeden z radnych Koalicji Obywatelskiej zaszczepił się przeciw Covid-19 poza kolejką - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Jeden z radnych Koalicji Obywatelskiej zaszczepił się przeciw Covid-19 poza kolejką

Przeczytaj także

Nie jest ani lekarzem, ani ratownikiem medycznym. Jest za to radnym Koalicji Obywatelskiej i zasiada w Radzie Społecznej jednego z kieleckich Domów Pomocy Społecznej. To miało wystarczyć, żeby znalazł się w grupie zero, a tym samym skorzystania ze szczepienia przeciw Covid-19.

Chodzi o Karola Wilczyńskiego, który od dwóch lat jest kieleckim radnym, a na co dzień pracuje w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Kielcach.  Z naszym informacji wynika, że Wilczyński zaszczepił się przeciwko koronawirusowi pod koniec roku. Zrobił to w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym przy ulicy Sobieskiego.

Prawdopodobnie radny skorzystał ze szczepienia, ponieważ zasiada w Radzie Społecznej Domu Pomocy Społecznej przy ul. Sobieskiego. Rada jest ciałem doradczym i opiniującym. Za swoją pracę Wilczyński, podobnie jak pozostali radni, nie pobiera wynagrodzenia.

Czy radny mógł się zaszczepić?

Grupa zero, w której obecnie przeprowadzane są szczepienia obejmuje pracowników sektora ochrony zdrowia (w tym wykonujący indywidualną praktykę), pracowników Domów Pomocy Społecznej, Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych.

Jednak według Ministerstwa Zdrowia nie ma podstaw, aby członkowie rad społecznych kwalifikowali się do grupy „0”.

– Szczepienia grupy „0” dotyczą personelu medycznego i personelu administracyjnego placówek ochrony zdrowia, w tym szpitali. Nie ma tam wskazania, że ten etap szczepień dotyczy członków rad społecznych. Osoby takie nie są personelem szpitalnym – mówi dla radia Tok FM rzecznik ministra zdrowia, Wojciech Andrusiewicz.

Radny nie chciał z nami rozmawiać

We wtorek zadzwoniliśmy do radnego Koalicji Obywatelskiej z pytaniem czy zaszczepił się przeciwko koronawirusowi. Jedyne co potwierdził to fakt, że zasiada w Radzie Społecznej DPS. Poprosił jednak o telefon za godzinę. Po 45 minutach wysłał nam SMS o treści:

„W nawiązaniu do Pana telefonu informuje, ze informacje medyczne, w tym dotyczące zabiegów, o które Pan pytał, należą do grupy danych wrażliwych i podlegają ochronie prawnej, nie wyrażam zgody na przetwarzanie takich danych dotyczących mojej osoby w jakikolwiek sposób, w tym posługiwania się nimi publicznie w odniesieniu do mojej osoby. Nie wypowiadam sie również publicznie na temat mojego zdrowia i zabiegów medycznych, które mnie dotyczą.”

Radny nie zaprzeczył naszym informacjom, które potwierdziliśmy w dwóch źródłach.

Przeczytaj także