Kultowy ośrodek "Tęcza" znowu przyciągnie tłumy? Jest porozumienie miasta i właścicieli - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Kultowy ośrodek „Tęcza” znowu przyciągnie tłumy? Jest porozumienie miasta i właścicieli

tęcza

Jest szans na ucywilizowanie terenu wokół Zalewu Kieleckiego i klubu sportowego „Tęcza”. Miasto doszło do porozumienia w tej sprawie  z właścicielami kultowego ośrodka. Sprawa ciągnęła się od ponad 50 lat.

Filip Pietrzyk dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami w kieleckim ratuszu wyjaśnia, że porozumienie zakłada, iż do klubu należeć będzie ogrodzony teren kompleksu sportowego, natomiast miasto przejmie pozostałe 2,5 hektara gruntów.

– Kończy to toczące się od lat sześćdziesiątych zamieszkanie prawne związane z tymi nieruchomościami. Nieścisłości prawne dotyczące tego terenu przez ponad 50 lat wstrzymywały jakiekolwiek inwestycje w tym miejscu. Jest szansa na ucywilizowanie tego atrakcyjnego terenu –  mówi Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w kieleckim ratuszu.

W ramach porozumienia miasto otrzyma przystań żeglarską przy kieleckim zalewie, znajdującą się obok plażę oraz niezagospodarowany fragment w rogu ulic Jesionowej i Zagnańskiej.

Inwestycje deweloperskie wykluczone 

Dyrektor uspokaja, że wbrew różnym doniesieniom, po zachodniej stronie zalewu nie powstaną kolejne budynki deweloperskie. – Jeśli nasza propozycja zyska akceptacje radnych, to po pierwsze, grunt będzie oddany „Tęczy” z zastrzeżeniem funkcji sportowo-rekreacyjnej, a po drugie na inwestycje mieszkaniowe nie pozwala plan zagospodarowania przestrzennego  – dodaje dyrektor.

Umowa ws. przejęcia przez miasto części gruntów przy basenie „Tęcza” ma trafić pod obrady rady miasta jeszcze w tym roku.

Teren po zachodniej stronie zalewu kieleckiego został przekazany przez Skarb Państwa w użytkowanie wieczyste Klubowi Sportowemu „Tęcza” w 1967 roku.  Nigdy nie podpisano jednak aktu notarialnego. W praktyce oznaczało to, że choć budynki przy Zagnańskiej, w tym basen i kort tenisowy, należały do KS „Tęcza”, to sam grunt był już własnością miasta. To wstrzymywał wszelkie inwestycje w tamtym miejscu.