
Przeczytaj także
fot. radny Wiktor Pytlak
Radni podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia woli o zmianę i sporządzenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Propozycja klubu Koalicji Obywatelskiej dotyczy między innymi zabezpieczenia „mikrolasu” na Czarnowie, a także funkcji targowej w rejonie ul. Tarnowskiej i Seminaryjskiej. Sytuacja ma związek z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy, który wpłynął do kieleckiego ratusza. – Potencjalny inwestor z rejonu bazarów wyraził chęć utworzenia hali dla aktualnych sprzedawców – przyznano ponadto w trakcie sesji.
Jak zaznaczył radny Wiktor Pytlak z KO, pomysł dotyczący „mikrolasu” przy ulicy Lecha i Mieszka I nie należy do niego, jednak jest pierwszym radnym, który nadał mu tory urzędowe, starając się zrealizować ideę mieszkańców. Podkreśla, że zarówno stowarzyszenia, jak i działacze lokalni na Czarnowie od lat zabiegali o to, aby powstał park z prawdziwego zdarzenia.
– Plan miejscowy, który tam funkcjonuje, dotyczy zabudowy wielorodzinnej i został już zrealizowany. Ponadto przez to, że nie ingerowaliśmy w istniejący kawałek zieleni, on obrósł w bardzo fajny sposób i obecnie spełnia znamiona tak zwanych „mikrolasów”. Chodzi o to, że na niewielkiej przestrzeni obszaru albo miejskiego albo zdewastowanego, poprzemysłowego, gęsto sadzona jest roślinność, tworząc znamiona parku – powiedział Wiktor Pytlak w trakcie sesji Rady Miasta.
Dodał, że gdyby miasto chciało stworzyć takie miejsce od podstaw, to koszty zadania wyniosłyby kilka milionów złotych. Potrzebny byłby również czas, aby roślinność wyrosła. – Zaletą jest też element ekologiczny, ponieważ zaraz za zieleńcem jest dość duże osiedle domków jednorodzinnych, gdzie jednak cały czas pali się w piecach. Ten dym w okresie zimowym i jesiennym idzie w kierunku Czarnowa. Ten „mikrolas” w pewien sposób ogranicza negatywne wpływy zanieczyszczania powietrza – przekazał.
Wstępne plany na przyszłość zakładają stworzenie parku edukacyjnego dla żłobków, przedszkoli i szkół, które są w okolicy. – Plan miejscowy będzie pierwszym krokiem. Mam nadzieję, że następne wykonamy w przyszłości. Zrobimy ścieżki, tablice edukacyjne mówiące o funkcji, jaką pełni zieleniec, jak ważna jest tego typu roślinność w mieście. Obecnie wygląda to w bardzo interesujący sposób. Bardzo gęsta zabudowa wielorodzinna i w środku jest bardzo gęsty zieleniec – stwierdził.
Temat ten był poruszany już w środę, na konferencji prasowej. – Obszar będziemy musieli doprowadzić do porządku, ponieważ jest on obecnie trochę zaniedbany. To miejsce, gdzie czasami, mówiąc kolokwialnie, odbywają się imprezy. Natomiast wszystko da się zrobić – powiedział radny w trakcie konferencji. Zaznaczył wtedy, że celem jest też stworzenie infrastruktury parkowej, a więc chodników żwirowych, latarni, ławek, koszy na śmieci.
Rejony ul. Domaszowskiej i Żniwnej
Uchwała klubu Koalicji Obywatelskiej mówi również o okolicach Domaszowskiej i Żniwnej. Jarosław Machnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta, zaznaczał na wspomnianej konferencji prasowej, że mieszkańcy obawiają się nowych, wysokich inwestycji mieszkalnych.
– Gdy zająłem się sprawą, to okazało się, że nie ma badań związanych z natężeniem ruchu, po wybudowaniu i zasiedleniu wszystkich obiektów, które już są i które jeszcze będą. Myślę, że zanim nowi deweloperzy będą składali „lex deweloper” lub też w inny sposób będą starali się wybudować nowe mieszkania, to należałoby rozstrzygnąć kwestie związane z drogownictwem, z komunikacją. Z możliwością w przyszłości wjazdów w określone ulice – powiedział.
Miejski Plac Targowy. Potencjalny inwestor „jest gotowy, żeby utworzyć halę dla sprzedawców”
Już na czwartkowej sesji Rady Miasta Marcin Stępniewski wskazał, że uchwała może być przyczynkiem do dyskusji o Miejskim Placu Targowym. – Jeśli dobrze rozumiem, uchwała jest skutkiem dyskusji publicznej, która pojawiła się odnośnie potencjalnego stworzenia zabudowy mieszkaniowej w rejonie bazarów. Dobrze, że jest to podjęcie próby zabezpieczenia interesu kupców i mieszkańców Kielc – stwierdził.
Kontynuował, że nie mówi o tym przypadkowo, ponieważ jeszcze w środę skontaktował się z nim potencjalny inwestor. – Powiedział, że jest gotowy, żeby utworzyć halę dla aktualnych sprzedawców na bazarach. Tak, żeby to było korzystne dla miasta, kupców, mieszkańców. Uważam, że jest to krok w dobrą stronę. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i pewnie państwo, jeśli rozmawiacie z inwestorem, tych szczegółów znacie więcej – przekazał w trakcie sesji Rady Miasta.
Odpowiedział mu wiceprezydent Łukasz Syska. – Przewodnicząca Kowalczyk wprowadziła punkt do planu pracy Komisji Rozwoju, która odbędzie się w sierpniu, przed sesją. Będzie punkt poświęcony dyskusji, gdzie w pierwszej kolejności chcielibyśmy usłyszeć głos państwa radnych. Rozmawiałem z inwestorem i poinformowałem go, że taka komisja się odbędzie i że dobrze by było, żeby zabrał głos na temat własnych zamierzeń. Chcemy porozmawiać na tej komisji, zanim w ogóle zaczniemy pracę nad planem –
Dodał, że rzeczywiście Biuro Planowania Przestrzennego jest obecnie zajęte planem ogólnym, a także procedowaniem administracyjnym wniosków w trybie „lex deweloper”. – Faktycznie tej przestrzeni na prace nad planami miejscowymi nie ma w tym roku. Natomiast jak tylko plan ogólny zostanie przyjęty, to przekierowana zostanie praca urbanistów właśnie na prace nad planami miejscowymi. Oczywiście wszystko to będzie poprzedzone uchwałami o przystąpieniu do poszczególnych planów – przekazał.
Ostatecznie za przyjęciem propozycji klubu Koalicji Obywatelskiej zagłosowało 20 radnych, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.