Przeczytaj także
Mieszkańcy donoszą, że w części miasta, między innymi w rejonie osiedla Ślichowice czuć nieprzyjemny zapach. Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, jest on prawdopodobnie powiązany z trwającym właśnie pożarem w Składowisku Odpadów Komunalnych w Promniku. Podkreślono przy tym, że dym nie stanowi aktualnie zagrożenia dla kielczan.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 3 w nocy. Ogień objął halę magazynową, gdzie składowane są folie oraz tworzywa sztuczne. St. Kpt. Marcin Bajur podkreśla, że strażacy cały czas walczą z pożarem, który potrwa jeszcze przez przynajmniej kilkanaście godzin. – Może nawet kilka dni – dodaje.
Z kolei Zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska stwierdza, że przyczyną wyczuwalnego w Kielcach przykrego zapachu może być właśnie sytuacja w Promniku. – Natomiast te dymy przedostają się do powietrza, ale ze względu na dość duże odległości od domów ulegają rozproszeniu. Zapach jest wyczuwalny, jednak poważnego zagrożenia nie ma. Na pewno osoby mieszkające bliżej składowiska, w wypadku, gdy smuga zanieczyszczeń jest kierowana przez wiatr w kierunku ich domów, powinni słuchać apeli straży. Lepiej unikać przebywania na zewnątrz i otwierania okien. Ale nie są to sytuacje wymagające innych działań – twierdzi Waldemar Wach.
Dodaje, że mieszkańcy naszego miasta mogą właśnie prewencyjnie zamykać okna, aby uniknąć nieprzyjemnej woni. – Większego zagrożenia nie ma. Nasze stacje pomiarowe też nie wskazują jakichś zmian we wskazaniach, w zakresie mierzonych przez nich zanieczyszczeń – podsumowuje.