Coraz większy problem z ulicą Malików. Mieszkańcy walczą o nową drogę tranzytową - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Coraz większy problem z ulicą Malików. Mieszkańcy walczą o nową drogę tranzytową

Przeczytaj także

Przez ulicę Malików przejeżdżają duże ilości busów, tirów, czy też samochodów osobowych. Taka sytuacja stwarza zaś nie tylko niebezpieczeństwo na drodze, ale powoduje także nadmierny hałas. Rozwiązaniem problemu jest budowa obwodnicy, co może nastąpić już w najbliższych latach.

Kielczanie mieszkający przy ulicy Malików zaznaczają, że droga nie jest dostosowana do ilości samochodów, które codziennie przez nią przejeżdżają. Trudną sytuację starają się odmienić radni, w tym Marcin Stępniewski z klubu PiS.

– To są ogromne ilości tirów, ogromne ilości busów i ogromne ilości samochodów osobowych. Przez ulicę Malików idzie tranzyt, a to miejsce jest zupełnie do tego niedostosowane. Dochodzi do sytuacji, że w okolicznych domach drżą szklanki, czy też zawarta w nich woda. Już nie mówiąc o oknach. Często pękają ściany, bo tonaż przejeżdżających pojazdów jest naprawdę ogromny – tłumaczy radny.

I dodaje, że przeprowadzono w tej sprawie wiele spotkań z policją, strażą miejską oraz Inspekcją Transportu Drogowego. Odbyły się też rozmowy z Miejskim Zarządem Dróg i wiceprezydent Bożeną Szczypiór.

Pewne rozwiązania już zostały wypracowane. Zostały stworzone progi zwalniające, które niestety się nie sprawdziły. Zamontowano znaki ograniczające tonaż oraz prędkość. Umieszczono kamerę weryfikującą ile pojazdów wjeżdża i wyjeżdża z omawianej ulicy. Znacznie częstsze są patrole policji i kontrole Inspekcji Transportu Drogowego. Także tych drobnych rozwiązań było już wiele. Ale potrzebne są kolejne, bo problem nadal nie został rozwiązany – podkreśla Marcin Stępniewski.

Pomóc powinna nowa obwodnica. Ta nie tylko wpłynie na życie mieszkańców, ale również otworzy przestrzeń dla zaplanowanych terenów inwestycyjnych.

– Zgodnie z zapewnieniami MZD, już w przyszłym roku będą zabezpieczone środki na ewentualny projekt dotyczący właśnie tego celu. Mam nadzieję, że w kolejnych latach rozpoczną się działania w zakresie pozyskania niektórych gruntów, a później prace budowlane. To oczywiście jest wieloletni proces. Natomiast to pokazuje, że cykliczne spotkania i drążenie jednego tematu może doprowadzić do finalnego sukcesu. Jedyny mój żal do miasta i MZD, to że ta sprawa bardzo wolno się toczy – mówi Stępniewski.

Choć nowa droga początkowa miała się mieścić pomiędzy ulicą Malików i Ślichowicami, to jednak mieszkańcy osiedla oprotestowali jej przebieg. – Natomiast osoby z Malikowa są w stanie zgodzić się, aby trasa przebiegała przez ich działki mieszczące się z drugiej strony, czyli nie po stronie Ślichowic, tylko za Malikowem. To poprawi więc nie tylko bezpieczeństwo i zlikwiduje tranzyt funkcjonujący w konkretnym miejscu, ale umożliwi budowanie dalszych dróg na terenach Niewachlowa – podsumowuje radny.

Przeczytaj także