Radni za swoimi podwyżkami. Kto jak głosował? - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Radni za swoimi podwyżkami. Kto jak głosował?

Przeczytaj także

Zgodnie z przewidywaniami kieleccy radni podnieśli sobie diety. Podwyżki sięgną 90 procent. Za głosowało 17 radnych. Przeciwko było tylko czterech radnych, natomiast od głosu wstrzymało się trzech rajców.

Za podwyżkami zagłosował prawie cały klub PiS: Jarosław Karyś, Monika Słoniewska, Wiesław Koza, Piotr Kisiel, Zdzisław Łakomiec, Marcin Stępniewski, Arkadiusz Ślipikowski, Marianna Noworycka-Gniatkowska, Marian Kubik, Tadeusz Kozior, część klubu Koalicji Obywatelskiej: Michał Braun, Monika Kowalczyk, Katarzyna Czech-Kruczek oraz przedstawiciele klubu Projekt Wspólne Kielce: Jarosław Bukowski, Joanna Litwin, a także Bożena Sieczka z Lewicy i Joanna Winiarska z klubu Bezpartyjni i Niezależni.

Przeciwko byli: Kamil Suchański, Katarzyna Suchańska i Maciej Bursztein z klubu BiN oraz Dariusz Kisiel z PiS. Wstrzymali się: Karol Wilczyński, Katarzyna Zapała i Anna Myślińska z PO. Głosu nie oddała Anna Kibortt.

Dyskusja na ten temat nie była długa. Kamil Suchański z klubu Bezpartyjni i Niezależni zapytał czy zabezpieczone zostały środki z budżetu miasta na ten cel. Jarosław Karyś, przewodniczący Rady Miasta odpowiedział, że jeśli uchwała zostanie podjęta, to władze miasta pewnie uwzględnią to. „Być może pieniądze będą z rezerwy budżetowej” – mówił. 

Suchański w bardzo ostrych słowach odniósł się do podwyżek.

– Grupa radnych zwana przeze mnie koalicją łupienia kielczan postanowiła po raz kolejny skorzystać z tej drugiej opcji. Trzeba przyznać, że połączyły was podwyżki. Od dawna zresztą jesteście specjalistami od podwyżek – za śmieci, bilety w autobusach komunikacji miejskiej, miejsca pochówku na cmentarzu komunalnym, płatnego parkowania, wreszcie podatku od nieruchomości. Teraz wspólnie i w porozumieniu zamierzacie wprowadzić podwyżkę diet radnych. Mieszkańcom zafundowaliście wyższe opłaty, sobie samym przyznacie wyższe wynagrodzenia. Oto miasto obywateli w praktyce. Tyle w tłumaczeniu na język codzienności znaczy polityczne hasło „praca, umiar, pokora” – komentował.

Radny klubu Bezpartyjni i Niezależni mówił o problemach Kielc. „Z miasta uciekają młodzi ludzie, inwestorzy wolą budować swoje fabryki i zakłady w Morawicy, Jędrzejowie czy Ostrowcu Świętokrzyskim, bo u nas nie ma skrawka terenu przemysłowego. Średnia pensja w Kielcach jest jedną z najniższych spośród wszystkich miast wojewódzkich. Pracownicy ratusza nie widzieli znaczących podwyżek od lat. Odchodzą słabo opłacani fachowcy z merytorycznych wydziałów,

Natomiast swoją wypowiedź zakończył cytatem Józefa Piłsudskiego: „„Do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich deska ratunku, mogą godnie żyć nie dając w zamian nic.”

– Nie chcę i myślę, że większość z państwa też tego również nie chce, aby społeczeństwo oceniało nas poprzez słowa marszałka Józefa Piłsudskiego – dodał.

Michał Braun z Koalicji Obywatelskiej zaatakował radnych Bezpartyjnych i Niezależnych. – Kto dzisiaj będzie przeciw? Będzie przeciw małżeństwo milionerów, którzy teraz siedzą na plaży w Omanie. Państwo Suchańscy komunikują się z mieszkańcami przez media społecznościowe. To też radni o największej ilości nieobecności na komisjach i głosowaniach – mówił.

– Zagłosuje za, dlatego że doceniam wysiłek i ogrom pracy jaki wkładają codziennie członkowie mojego klubu – podkreślił.

Na wypowiedź Brauna ostro zareagowali Suchańscy. – Wykazuje się pan skrajną bezczelnością. Bycie milionerem lub dobre zarabanie stanowi zarzut? Poza tym moje oświadczenie majątkowe jest dostępne publiczne i nie wynika z niego, że jestem milionerką. Trzeba sie zachowywać godnie, i realizować program wyborczy. A my do tego dążymy – mówiła Suchańska.

– Ma pan jakiś problem i fobię. To jak pracuje i z iloma ludźmi się spotykam moi wyborcy i mieszkańcy Kielc doskonale wiedzą. Ja jestem radnym, który ma jedną z największych liczb obecności w Radzie – dodał Suchański.

Ile dostaną radni po podwyżkach?

Przewodniczący Rady Miasta otrzyma dietę w wysokości około 4000 zł. Obecna kwota jego uposażenia wynosi ponad 2600 zł. Z kolei wiceprzewodniczący zarabiający na ten moment 2200 zł otrzymają po podwyżkach około 3600 zł. Kwota wynagrodzenia dla szeregowego radnego wzrośnie z 1450 zł do blisko 2800 zł, natomiast przewodniczący komisji, którzy zarabiają dziś 2000 zł, otrzymają 3400 zł. To podwyżka od 50 do 90 proc. Diety nie są opodatkowane.

 

 

Przeczytaj także