Są nowe nazwy rond w Kielcach. Jedno z nich rondem „Praw Kobiet” - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Są nowe nazwy rond w Kielcach. Jedno z nich rondem „Praw Kobiet”

Przeczytaj także

Kielecka Rada Miasta zgodziła się na nadanie nowych nazw dziewięciu rondom oraz części ulicy Północnej w Kielcach. Wśród nowych nazw jest rondo „Caritas” oraz „Praw Kobiet”. Szczególnie druga nazwa wywołała burzliwą dyskusję wśród miejskich rajców. 

Oprócz dwóch wyżej wymienionych nadano również nazwy: Honorowych Dawców Krwi, Fotografików Kieleckiej Szkoły Krajobrazu, św. Jana Pawła II, rzeźbiarza Stefana Maja, plastyczki Jadwigi Prendoty-Trzcińskiej, śpiewaczki Aleksandry Klamerzyńskiej-Stromfeld i śpiewaczki Teodozji Friderici-Jakowickiej. Wszystkie znajdują się w rejonie przebudowanej niedawno ulicy Witosa. 

Jak można było się spodziewać najwięcej kontrowersji wywołało nazwanie jednego z rond – Praw Kobiet. Dyskusja na temat słuszności nazwy toczy się od ponad półtora roku. Pomysł pojawił się w lutym 2021 roku, natomiast miesiąc później po apelach posła Andrzeja Szejny i Małgorzaty Marenin formalny wniosek w tej sprawie złożył ówczesny przewodniczący Rady Miasta Kamil Suchański. Z kolei w kwietniu radni PiS zablokowali możliwość nadania nazwy Praw Kobiet skwerowi przy dworcu autobusowym. 

Na czwartkowej sesji to właśnie radni prawicy mieli największe obiekcje sugerując, że nadanie nazwy ma związek ze strajkami kobiet oraz ma podtekst ideologiczny. 

– Zastrzegam, że nie jestem przeciw kobietom i przeciw prawom kobiet. Z reguły nie głosuję za sprawami z podtekstami, które sugerują brak praw kobiet. Wszyscy wiemy, że kobiety mają wszelakie prawa. Oczywiście nie mają na razie prawa do aborcji na żądanie, do zabijania dzieci na żądanie. Odwoływanie się do historii praw kobiet to tylko zasłona, a o co tak naprawdę chodzi to te wszystkie protesty kobiet potwierdzają. Doskonale wiemy, że w tych wszystkich protestach mówi się o prawie do aborcji na żądanie – stwierdził Marian Kubik z klubu PiS. 

– Rzeczywiście część kobiet chciałoby mieć prawo do aborcji na żądanie, natomiast to naprawdę duże spłycenie tego tematu – odpowiedziała Anna Kibortt. 

Ostatecznie 14 radnych było „za” nadaniem nazwy „Praw Kobiet”, czterech przeciw, a dwóch wstrzymało się, pięciu nie oddało głosu.

Przeczytaj także