[SONDAŻ WYBORCZY] Kto z największymi szansami w wyborach na prezydenta Kielc? - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

[SONDAŻ WYBORCZY] Kto z największymi szansami w wyborach na prezydenta Kielc?

Przeczytaj także

Na jakiego kandydata zagłosowaliby mieszkańcy Kielc w wyborach na prezydenta Kielc, gdyby odbywały się w najbliższą niedzielę? Po raz kolejny duży spadek poparcia zanotował Bogdan Wenta. Powody do optymizmu ma były przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański oraz wicewojewoda świętokrzyski, Rafał Nowak.  Portal wKielcach.info wraz z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia prezentuje sondaż dotyczący preferencji wyborczych w wyborach na prezydenta Kielc.

NA JAKĄ PARTIĘ ZAGŁOSOWALIBY MIESZKAŃCY KIELC? SPADEK PIS I DOBRY WYNIK POLSKA 2050 

Badanie zrealizowane przez Ośrodek Badawczy Dobra Opinia w dniach 13-15 września na reprezentatywnej próbie 500 dorosłych mieszkańców Kielc metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza (PAPI).

Ośrodek Badawczy „Dobra Opinia” funkcjonuje na ogólnopolskim oraz regionalnym rynku badań demoskopijnych od siedmiu lat. W tym czasie pracownia zrealizowała wiele projektów badawczych – głównie w zakresie preferencji politycznych i wyborczych Polaków. W 2015 Ośrodek Badawczy „Dobra Opinia” otrzymał Złoty Puchar Pytii przyznany przez Centrum Badań Ilościowych nad Polityką Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie za przygotowanie najbardziej trafnej na tle innych pracowni prognozy wyników drugiej tury wyborów prezydenta Rzeczypospolitej. „Dobra Opinia” z dużą precyzją podawała prognozy wyników kolejnych wyborów samorządowych w województwie świętokrzyskim, w tym w Kielcach, a także wyborów do Sejmu i Senatu prezentując niemal bezbłędne symulacje podziału mandatów poselskich.

KOMENTARZE:

Kamil Suchański, radny i prezes stowarzyszenia Bezpartyjni i Niezależni:

Patrząc na wyniki nie trudno odnieść wrażenia, że mieszkańców Kielc rozczarowanych poczynaniami władz miasta jest coraz więcej. W sondażach realizowanych przez ten ośrodek badawczy na przestrzeni wielu lat miewałem już różne notowania. W swojej działalności społecznej kieruję się uczciwością, zaangażowaniem, dotrzymywaniem umów i konsekwencją. Bez względu na słupki poparcia staram się być zawsze po stronie kielczan. Dziękuję mieszkańcom za zaufanie to mnie motywuje, by dalej pracować dla Kielc i mieszkańców.

Rafał Nowak, wicewojewoda świętokrzyski:

Wyniki sondażu pozytywnie mnie zaskakują, ponieważ jestem jedyną osobą z tego grona, która nie występuje w lokalnej polityce samorządowej. Obecnie sprawuje funkcję wicewojewody świętokrzyskiego i dbam o sprawne wdrażanie rządowych programów w naszym regionie. Tym bardziej jest mi miło, że 20% osób widzi w mojej osobie kandydata na prezydenta, choć ja sam o tym nie myślę z uwagi na moje obecne zadania realizowane dla całego województwa.To też pierwszy sondaż, który tak diametralnie przeszeregował poparcie dla poszczególnych kandydatów w naszym mieście. Zobaczymy dalej jak mieszkańcy będą oceniali potencjalnych kandydatów.

Agata Wojda, zastępczyni prezydenta Kielc:

Sondaże to zawsze ciekawy element rywalizacji, ale też barometr oceny polityków przez mieszkańców. Bardzo mnie cieszy mój osobisty wynik, bo to właściwie pierwsza ocena moich działań na funkcji wiceprezydentki Kielc. Zadania, które realizuje czasem wymagają trudnych i niepopularnych decyzji. Tym bardziej jestem wdzięczna, że kielczanki i kielczanie doceniają merytoryczne podejście i zaangażowanie w sprawy naszego miasta.

Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc:

Żaden z kandydatów, łącznie ze mną nie deklaruje się publicznie, że będzie kandydował. Nawet obecnie urzędujący prezydent takich deklaracji nie składał. Jest to bardziej jakaś zabawa sondażowa, ale cieszę się z takiego wyniku. To chyba nieco więcej niż partia, którą reprezentuje, więc jest mi miło, ale podkreślam, że nie traktuje sondaży jako wyznacznika, bo chyba nie tylko ja, ale również reszta tych osób nie są zadeklarowanymi kandydatami. Wydaje mi się, że to całkiem dobry wynik. Lepszy niż miałem, gdy kandydowałem dwa lata temu. Dla mnie i formacji, którą reprezentuje to w miarę dobra wiadomość

Paweł Więcek, Ośrodek Badawczy Dobra Opinia:

Po trzech latach urzędowania na stanowisku prezydenta Kielc Bogdan Wenta zaliczył olbrzymi spadek notowań – z 37,6% podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich w Kielcach w 2018 roku do 11,8% obecnie. Tak niskiego poparcia nie miał nawet Wojciech Lubawski u schyłku swojej prezydentury! Bogdan Wenta w krótkim czasie roztrwonił kapitał zaufania społecznego, jakim dysponował po objęciu mandatu. Składa się na to kilka czynników. Prezydent w ostentacyjny wręcz sposób nie realizuje programu wyborczego. Dodatkowo nieustannie podejmuje błędne decyzje polityczne (współpraca z Prawem i Sprawiedliwością), personalne (karuzelowe zmiany na stanowiskach wiceprezydentów) i zarządcze (podwyżki rozmaitych opłat). Mieszkańców irytuje także brak działań Bogdana Wenty w tak istotnych kwestiach jak rozwój gospodarczy i przyciąganie inwestorów, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy, czy modernizacja infrastruktury drogowej. Na to nakłada się permanentna nieobecność prezydenta. Bogdan Wenta nie zabiera publicznie głosu w kluczowych sprawach, unika mediów, nie spotyka się z kielczanami. Ale dramatyczna sytuacja Bogdana Wenty wiąże się również z obecnością jego dwojga zastępców w katalogu potencjalnych kandydatów na prezydenta Kielc. Agata Wojda oraz Marcin Chłodnicki kanibalizują swojego szefa. Oboje są szefami swoich partii w Kielcach i nigdy publicznie nie zrezygnowali z aspiracji dotyczących ubiegania się o fotel włodarza stolicy regionu, co samo w sobie stanowi ewenement na skalę Polski, by wiceprezydenci pozycjonowali się jako ewentualni konkurenci urzędującego prezydenta… Agata Wojda może otwierać szampana. Wiceprezydentka cieszy się większą popularnością od swojego pryncypała i jednocześnie gromadzi większe poparcie niż formacja, którą reprezentuje. Inaczej Marcin Chłodnicki. Chęć oddania głosu na wiceprezydenta deklaruje tylko około 60 procent elektoratu Nowej Lewicy. Na Prawie i Sprawiedliwości mści się realizowana świadomie od lat przez kierownictwo partii w regionie polityka wycinania osób z predyspozycjami do roli lokalnego lidera formacji. Wspierając konsekwentnie Wojciecha Lubawskiego i inwestując polityczny kapitał w jego kolejne sukcesy wyborcze w PiS nie prowadzono równolegle procesu inkubacji czempionów gotowych do wygrywania w wyborczych szrankach o najważniejsze stanowisko w kieleckim ratuszu. Indywidualny wynik Rafała Nowaka jest gorszy niż jego ugrupowania, ale to wcale nie zaskakuje. Warto przypomnieć, że Wojciech Lubawski w 2018 roku otrzymał mniejsze poparcie niż procentowa suma głosów oddanych na PiS oraz Porozumienie Samorządowe. Kamil Suchański jest „ofiarą” tego skomplikowanego układu rozczarowań i sympatii kielczan. Były stronnik Bogdana Wenty w społecznej świadomości funkcjonuje już jako autonomiczny podmiot polityczny i jedyna alternatywa dla wyborców obecnego prezydenta, który kolaboruje z Prawem i Sprawiedliwością włączając w tę niebezpieczną grę zarówno Platformę Obywatelską, jak i Nową Lewicę. W tym kontekście Kamil Suchański pełni rolę podwójnej opozycji: względem słabnącego Bogdana Wenty i jego ekipy oraz Prawa i Sprawiedliwości wykazując przy tym dużą zdolność do ponadpartyjnej współpracy ze wszystkimi siłami politycznymi.

Przeczytaj także