Szefernaker: Nie możemy utrzymywać uchodźców w nieskończoność - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Szefernaker: Nie możemy utrzymywać uchodźców w nieskończoność

Przeczytaj także

Strona ukraińska robi wszystko, aby zatrzymać Ukraińców u siebie w ojczyźnie i stworzyć swoim obywatelom warunki, które pozwolą na to, aby migracje za poszukiwaniem chociażby ciepła, odbywały się wewnątrz Ukrainy – powiedział po spotkaniu z ambasadorem Ukrainy Wasylem Zwaryczem wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.

W czwartek wiceszef MSWiA, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy Paweł Szefernaker spotkał się w MSWiA z Ambasadorem Ukrainy w Polsce Wasylem Zwaryczem. Tematem rozmowy była sytuacja uchodźców ukraińskich w Polsce.

Jak powiedział PAP wiceminister Paweł Szefernaker, spotkania z ambasadorem Ukrainy w kwestiach związanych m.in. z ewentualnymi scenariuszami na najbliższą zimę, wynikającymi z agresji rosyjskiej, odbywają się regularnie.

„Ambasador Ukrainy podtrzymuje, że strona ukraińska robi wszystko, aby zatrzymać Ukraińców u siebie w ojczyźnie, i stworzyć im takie warunki, które pozwolą te migrację za poszukiwaniem chociażby ciepła, odbywały się w ramach Ukrainy, a nie żeby te osoby wyjeżdżały do Polski, czy przez Polskę na Zachód” – powiedział Szefernaker.

Dodał, że Polska od początku pomaga Ukrainie w wielu kwestiach humanitarnych na terenie RP, gdzie docierają uchodźcy, ale również pomaga w przygotowaniu transportów, które są wysyłane na Ukrainę.

„Dziś Ukraińcy wskazują na to, że bardzo potrzebne są różnego rodzaju agregaty prądotwórcze tak, żeby także te miejsca, które tworzą do tymczasowego zakwaterowania dla uchodźców wewnętrznych, były zaopatrzone w prąd. Polski rząd, jak i organizacje międzynarodowe, wspierają od początku wojny stronę ukraińską w znalezieniu rzeczy, które w danym momencie są najważniejsze” – powiedział.

Pytany o ewentualną falę uchodźców w związku z nasileniem się ataku Rosji na Ukrainę zaznaczył, że obecnie nie ma żadnych prognoz, które wskazywałyby na dużą falę uchodźców w Polsce. „Administracja rządowa od sierpnia przygotowuje się na różne scenariusze. Wspólnie z wojewodami, szczególnie lubelskim i podkarpackim, odbyliśmy wiele wideokonferencji, podczas których omawialiśmy te kwestie” – powiedział.

Dodał, że ostatnie dwa dni związane z sytuacją na granicy polsko-ukraińskiej po bombardowaniach na Ukrainie „wskazują na znikomy, nieznaczny wzrost liczby osób” przekraczających granicę. „Nie ma na razie obawy, aby w najbliższym czasie kolejna fala uchodźców przybyła do Polski, choć wszystko wynika z dynamiki wojny” – ocenił.

Pytany o pomysł partycypacji w kosztach utrzymania uchodźców z Ukrainy, którzy lepiej radzą sobie w Polsce zaznaczył, że w najbliższym czasie resort przedstawi nowelizację tzw. ustawy pomocowej. Wprowadzone zostanie rozwiązanie, w wyniku którego uchodźcy mieszkający w miejscach zbiorowego zakwaterowania będą ponosić połowę kosztów utrzymania. Drugą połowę kosztów będzie ponosił rząd.

„Nie może być tak, że w nieskończoność będzie to finansowane” – powiedział. Dodał, że z partycypacji wyłączone będą osoby, „które nie mają szansy na zaadaptowanie się w Polsce z dnia na dzień”. „Przede wszystkim kobiety w stanie błogosławionym, osoby starsze, czy niepełnosprawne oraz kobiety, które wychowują powyżej dwójki dzieci” – powiedział. „Chcemy także, wsłuchując się w głos ekspertów od migracji, wprowadzić rozwiązania, które spowodują jeszcze lepszą adaptację uchodźców z Ukrainy w Polsce” – dodał.

Wiceszef MSWiA przypomniał, że duża część uchodźców podjęła w Polsce pracę. „Przypomnę, że ponad 400 tys. osób, które są uchodźcami z Ukrainy, legalnie pracuje w Polsce, tutaj płaci podatki i próbuje normalnie żyć. W 90 proc. są to osoby, które wynajmują już na własny koszt mieszkania, ale pozostanie też grupa 80 tys. osób, które mieszkają w miejscach zakwaterowania zbiorowego. Te nowe rozwiązania będą dotyczyły tej grupy” – poinformował.

Dodał, że Polacy pokazali, jak potrafią pomagać uchodźcom. „Od pierwszego dnia zareagowaliśmy wszyscy, jako całe społeczeństwo na sytuację związaną z przyjęciem uchodźców w Polsce. Jestem przekonany, że dziś naszym obowiązkiem jest stworzenie warunków, które pozwolą, żeby te osoby się w Polsce zaadaptowały, a każdy, kto będzie chciał po wojnie wrócić na Ukrainę, będzie miał możliwość wrócić i odbudowywać swoje państwo” – zaznaczył.

Przeczytaj także