[VIDEO] Gdzie zbierzemy najwięcej grzybów w okolicach Kielc? Zapytaliśmy eksperta - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

[VIDEO] Gdzie zbierzemy najwięcej grzybów w okolicach Kielc? Zapytaliśmy eksperta

Gdzie w okolicach Kielc uzbieramy najwięcej grzybów? Jakie grzyby spotkamy teraz w lasach? Między innymi o to zapytaliśmy specjalistę, Pawła Kosina z Nadleśnictwa Daleszyce.

Sezon na grzyby rozpoczęty, a w związku z tym można już śmiało wybierać się do świętokrzyskich lasów.

Jakie grzyby spotkamy teraz w lasach? – W tej chwili najwięcej jest pieprzników, czyli kurek. Trafiają się borowiki, ale jak zwykle te lipcowe są w dużej mierze zaczerwione, czyli robaczywe. Trafiają się kozaki, ale również kanie – bardzo lubiane przez Polaków. Jeszcze nie ma takiego wysypu grzybów, ale można na pewno nich uzbierać na rosół z kurek albo na sos – mówi Paweł Kosin.

Leśnik dodaje, że najlepszym i najbardziej znanym miejscem w Kielcach do zbierania grzybów są okolice ulicy Zagnańskiej za Aresztem Śledczym w stronę Zagnańska.

– Tam tradycyjnie jest najwięcej grzybiarzy, ale tam też jest najwięcej grzybów. Spotkamy je również na Biesaku oraz w okolicach Sufragańca – mówi Paweł Kosin. Dodaje, że za grzybne miejsce jest uważane również Nadleśnictwo Daleszyce. Możemy także poszukać grzybów w okolicach Suchedniowa czy w lasach starachowickich albo skarżyskich.

Od czego powinien zacząć początkujący grzybiarz?

– Najlepsza jest oczywiście wiedza i wieloletnie doświadczenie. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy dopiero raczkują w tym temacie. Wtedy faktycznie lepiej zbierać grzyby, które dobrze znamy albo które jest łatwo oznaczyć. Możemy zabrać ze sobą atlas grzybów, gdzie są podane wszystkie cechy charakterystyczne. Możemy oczywiście poprosić kogoś doświadczonego, żeby nam pomógł albo udać się ze swoimi zbiorami do inspektoratu sanitarnego, gdzie zawsze możemy liczyć na pomoc w oznaczeniu grzybów. Tam są grzyboznawcy, którzy na pewno odrzucą te nienadające się grzyby – mówi Paweł Kosin.

Ważne jest też, abyśmy prawidłowo zbierali grzyby.

– Unikamy zbierania w plastikowe torby, a nawet w plastikowe wiadra. Plastik wchodzi w reakcję z grzybami. Czasami mogą się z tego wytworzyć swego rodzaju trujące związki – mówi Paweł Kosin. Warto też pamiętać, aby chodzić w miejsca, które dobrze znamy.