Od poniedziałku zostały ponownie otwarte m.in. zakłady fryzjerskie i kosmetyczne oraz restauracje. Sprawdziliśmy jak do nowych wytycznych dostosowały się kieleckie firmy.
Pracownia Fryzjerska 38
– Zgodnie z przepisami musimy mieć maseczki, rękawiczki i płyn do dezynfekcji rąk. Staramy się, aby nasi goście i klienci czuli się tutaj bezpiecznie. Musieliśmy przeorganizować naszą pracę, żeby przyjmować mniej klientów i nas było mniej – opowiada Michał Libuda, właściciel Pracowni Fryzjerskiej 37 w Kielcach.
Restauracja Rockabilly i Monopolka
W restauracjach Rockabilly i Monopolka punkty do dezynfekcji rąk są ustawione przed wejściem do lokali, na ogródkach oraz przy wyjściu z toalet. Stoliki rozstawiono tak, aby zachować między nimi dwu metrową odległość. – Dodatkowo na wszystkich stolikach pojawiała się tabliczka – zdezynfekowane. Klient może usiąść tylko przy tym, który jest w ten sposób oznaczony – mówi Damian Tomalik, właściciel kieleckich restauracji Rockabilly i Monopolka.
Binkowski Dworek
– Wszystkie rzeczy – przyprawniki czy sztućce są bezpośrednio serwowane do stolika, do klienta. Kelnerki za każdym razem dezynfekują ręce oraz pracują w maseczkach, bądź przyłbicach – zaznacza Magdalena Kulińska, menadżerka restauracji Binkowski Dworek mieszczącego się przy Stadionie Leśnym.
Centrum Medycy i Estetyki
W Centrum Medycyny i Estetyki w Kielcach procedury dezynfekcji nie zmieniły się. – Natomiast dodatkowo wprowadziliśmy nowe zasady i obostrzenia w trosce o bezpieczeństwo naszych pacjentów – mówi Karolina Wodzisławska-Pióro, właścicielka kliniki.
Są to m.in. wywiad epidemiologiczny, który jest przeprowadzany przez recepcję z pacjentami oraz konkretnie wyznaczona godzina wizyty. Przy przyjściu do kliniki pacjent musi wypełnić ankietę zdrowia, zostanie mu także zmierzona temperatura.