Piotr Mielczarski, absolwent Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kielcach, podpisał dwuletni kontrakt z hiszpańską CD Bidasoą Irun. Pierwszy sezon spędzi jednak na wypożyczeniu w beniaminku tamtejszej ekstraklasy BM Guadalajara.

Niespełna 19-letni lewy rozgrywający uchodzi za spory talent. W minionym sezonie zagrał w 24 meczach Ligi Centralnej, w których zdobył 142 bramki.

Jego gra przykuła zainteresowanie kilku klubów. Najciekawszą ofertę przedstawił wicemistrz Hiszpanii, który ubiega się o „dziką kartę” w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Dyrektorem sportowym klubu z Irun jest doskonale znany w Kielcach Julen Aginagalde. – Jest jednym z najlepszych młodych graczy w Polsce. Zdobywa sporo bramek. Do tego wykazuje się sporą inteligencją przy grze. Może grać na środku obrony, ale również na pozycji numer dwa. On ma specyfikę, której nam obecnie brakuje w klubie. Myślę, że w przyszłości będzie w stanie nam pomóc – mówi Julen Aginagalde.

Piotr Mielczarski spędzi pierwszy sezon na wypożyczeniu.

– Tam będzie mógł liczyć na regularną grę. Musi łapać jak najwięcej minut, aby zdobywać doświadczenie – tłumaczy były znakomity obrotowy, który w 2016 roku wygrał Ligę Mistrzów z Vive Kielce.

Piotr Mielczarski jest kolejnym Polakiem, który może grać w Irun. Barw tego klubu bronią Jakubowie Skrzyniarz i Sladkowski.