Leicester City, w którym gra pochodzący spod Chęcin Jakub Stolarczyk, spadł z Premier League. 24-letni golkiper zagrał w tym sezonie w sześciu meczach angielskiej elity.

Leicester wrócił do Premier League w bardzo dobrym stylu. Latem,  autor sukcesu – Enzo Mareska trafił do Chelsea. Nowym szkoleniowcem został Steve Cooper. Pod jego wodzą zespół balansował na granicy strefy spadkowej. Pod koniec listopada zastąpił go Ruud van Nistelrooy. Były uznany piłkarz nie zdołał jednak odmienić drużyny „Lisów”. Pod jego wodzą zespół wygrał tylko dwa spotkania. W niedzielę, w meczu 33. kolejki, przegrał u siebie z Liverpoolem i stracił matematyczne szanse na utrzymanie. Dla ekipy z King Power Stadium był to dziewiąty mecz z rzędu przed własną publicznością bez zdobytej bramki.

Zawodnikiem Leicester jest pochodzący z Gościńca w gminie Chęciny Jakub Stolarczyk. 24-letni bramkarz stracił początek sezonu z powodu urazu stawu skokowego. Przy kontuzji Madsa Hermansena dostał szansę debiutu w Premier League. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia zagrał na Anfield przeciwko Liverpoolowi (1:3). Zagrał w pięciu kolejnych pojedynkach. W ostatnim z nich „Lisy” ograły u siebie Tottenham 2:1. Było to ich ostatnie zwycięstwo w elicie.

Na razie Leicester jest lepsze tylko od Southampton. Zapewne niebawem trzecim spadkowiczem zostanie Ipswich Town, które na pięć kolejek przed końcem traci 15 punktów do ostatniego bezpiecznego West Hamu United.

Najprawdopodobniej Jakub Stolarczyk zostanie w Leicester na kolejny sezon. Ma szansę, aby zostać „jedynką”. Mads Hermansen był najjaśniejszą postacią swojej drużyny. 24-letni Duńczyk w wielu spotkaniach bronił spektakularnie i zapewne latem sięgnie po niego lepszy klub. To otworzy szansę przed golkiperem pochodzącym z województwa świętokrzyskiego.