Przeczytaj także
Szczypiornistki Suzuki Korony Handball poniosły drugą porażkę w sezonie Ligi Centralnej. W niedzielnym spotkaniu 6. kolejki uległy na wyjeździe Ruchowi Chorzów 24:30.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego nie były faworytkami w starciu z tegorocznym spadkowiczem z Orlen Superligi. Ekipa ze Śląska rozpoczęła zmagania od pięciu wygranych.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Jednak grana falami. Wynik utrzymywał się w granicach remisu. Tuż przed zejściem do szatni minimalną przewagę zbudowały kielczanki. Zdobyły dwa gole z rzędu i prowadziły 14:12. Zmarnowały szansę na plus trzy.
Po wznowieniu gospodynie błyskawicznie przechyliły szalę na swoją stronę. Duża w tym zasługa bramkarki. Mecz dalej był wyrównany. Kwadrans przed końcem Ruch grał przez kilkadziesiąt sekund w potrójnym osłabieniu. Podopieczne Pawła Tetelewskiego zmniejszyły straty do gola – 20:21, ale nie wykorzystały szansy na remis. Po tym wyraźniej odskoczyły chorzowianki.
Najskuteczniejszą zawodniczką kieleckiego zespołu była Magdalena Berlińska, która zdobyła 12 bramek.
W piątek Suzuki Korona Handball podejmie w hali przy ulicy Krakowskiej prowadzący w tabeli MTS Żory (godz. 17).
fot. Patryk Ptak