Sport wKielcach (12): Industria Kielce w poszukiwaniu skuteczności. Olejniczak: musimy odzyskać swoją pewność - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Sport wKielcach (12): Industria Kielce w poszukiwaniu skuteczności. Olejniczak: musimy odzyskać swoją pewność

Przeczytaj także

Za szczypiornistami Industrii Kielce szalone trzy tygodnie. Więcej czasu spędzili na podróżach niż na treningach. Do tego rozegrali sześć spotkań w krótkim czasie. Super Globe oraz mecz Ligi Mistrzów w Zagrzebiu podsumowaliśmy z Michałem Olejniczakiem. Rozgrywający był gościem programu „Sport wKielcach”.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zajęli czwarte miejsce na klubowych mistrzostwach świata w arabskim Dammam. W kluczowych spotkaniach z Magdeburgiem i Barceloną zawiodła ich dyspozycja w ataku. Problemy ze skutecznością mieli również w pojedynku Ligi Mistrzów w Zagrzebiu, które zremisowali 22:22.

– Ta nieskuteczność siedzi w naszych głowach. Mamy trzy, cztery mecze, w których nie wykorzystujemy po dziesięć lub więcej czystych sytuacji. Każdy z nas musi znaleźć receptę na ten problem. Kiedy nie wykorzystujemy stuprocentowych sytuacji, to później zastanawiamy się, co robimy źle. Jedna, druga niewykorzystana szansa wywołuje frustrację. Ciężko harujemy w obronie, co daje nam kontrataki, ale musimy je zamieniać na bramki. Musimy odzyskać pewność – mówi Michał Olejniczak.

W ostatnich dniach mistrzowie Polski w końcu mogli złapać głębszy oddech i skupić się na treningach. Tych przed czwartkowym rewanżem z HC Zagrzeb będą mieć trzy – tyle, ile przez dwa wcześniejsze tygodnie.

– Przede wszystkim cieszymy się, że w końcu wrócili do nas zawodnicy po kontuzjach. Oni mają jednak deficyt rytmu meczowego. Wszyscy potrzebują czasu – przekonuje Michał Olejniczak.

– Każdy z nas doskonale zna taktykę. Zagrywki nie są obce. Teraz ważny jest powrót do korzeni. Gra dwa na dwa, kontynuacja, puszczenie piłki, aby ona pochodziła dużej. To wszystko jest bardzo ważne. To da nam więcej możliwości niż natychmiastowe zagranie do koła czy skrzydła – tłumaczy środkowy rozgrywający.

W naszym programie poruszyliśmy również temat reprezentacji Polski, która przygotowuje się do styczniowych mistrzostw Europy. Na początku listopada „biało-czerwoni” rozegrali dwumecz z Węgrami. W pierwszym spotkaniu przegrali minimalnie, w drugim dziesięcioma bramkami.

– Przed nami jeszcze sporo pracy. Musimy przystosować się do tego, co proponuje nam trener Lijewski. Pierwsze spotkanie mogło potoczyć się inaczej. W drugiej połowie pojawiło się jednak za dużo błędów. W drugim meczu Węgrzy prowadzili od początku. Mieliśmy problemy z ich obroną. Sami musimy przestawić się na nowy system w defensywie. Straciliśmy dużo bramek z koła, a przy naszym ustawieniu rywale powinni mieć mniej takich możliwości – wyjaśnia Michał Olejniczak.

22-latek grał w meczach z Węgrami na boku rozegrania, głównie po lewej stronie. Czy to oznacza zmianę pozycji?

– Każdy szkoleniowiec ma plan na zawodników. Wierzę, że trener Lijewski nie chce zrobić mi krzywdy. Jeśli trzeba będzie, abym pomógł na skrzydle, to tak będzie. Jeśli na lewym rozegraniu, też nie będę miał z tym problemów. Nie chcę jednak, abym zapomniał, że jestem środkowym rozgrywającym i na takiej pozycji gram w klubie – wyjaśnia rozgrywający.

W tym sezonie Michał Olejniczak rzucił już kilka ważnych bramek dla Industrii Kielce.

– Przede mną jeszcze sporo pracy. Cieszę się, że mam zaufanie u Tałanta i dostaje dużo czasu w ataku. Chcę wykorzystywać każdą chwilę na boisku. Potrafię zdobywać bramki i bronić. Czuję się, że jestem potrzebny drużynie i mam wkład w to, co dzieje się na boisku – kwituje młody zawodnik.

Całą rozmowę można obejrzeć poniżej, ale również posłuchać w serwisie streamingowym Spotify.


Przeczytaj także