Wielkie emocje w świątecznym meczu. Korona zremisowała z wiceliderem - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Wielkie emocje w świątecznym meczu. Korona zremisowała z wiceliderem

Przeczytaj także

Święto Niepodległości na Suzuki Arenie przyniosło olbrzymie emocje. W meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce zremisowała z Jagiellonią Białystok 2:2. Gospodarze prowadzili po karnym Nono. Odpowiedział Jesus Imaz. Gola na 2:1 zdobył Martin Remacle, a wynik ustalił Jakub Lewicki.

Kamil Kuzera delikatnie zaskoczył składem, w którym przeprowadził dwie zmiany. Od początku zaczęli Jacek Podgórski i Dawid Błanik. Dla drugiego z nich był to pierwszy występ w podstawowej „jedenastce” w tym sezonie.

Pierwsi szanse stworzyli goście. W trzeciej minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kristoffer Hansen. Piłka o pół metra minęła słupek.

W ósmej minucie jeden z obrońców zagrał długą piłkę do Jewgienija Szykawki. Błąd przy wyjściu przed pole karne popełnił Zlatan Alomerović. Białorusin go minął, ale wyrzucił się mocno do linii bocznej. Podjął próbę strzału, ale po ziemi, z czym poradzili sobie wracający obrońcy.

Oba zespoły sporo inwestowały w pressing na połowie rywala. W 19. minucie gospodarze zmusili do błędu Zlatana Alomerovicia. Jacek Podgórski przejął piłkę, ale później niecelnie podał do kolegi.

Spotkanie miało dużą intensywność, ale najwięcej działo się w środkowej strefie. Obie drużyny były czujne, wzajemnie odbierały sobie piłkę. Pod tym względem po kieleckiej stronie imponował Yoav Hofmeister.

Trudno było o klarowne sytuacje. Obie drużyny znalazły jednak drogę do siatki, jednak w obu przypadkach sędzia odgwizdał spalone.

W końcówce pierwszej połowy Dawid Błanik zagrał w pole karne do Martina Remacle’a. Belg został sfaulowany przez Michala Sacka. Sytuacja była trudna do oceny… bo przy piłce pierwszy był Bartłomiej Wdowik. Karol Arys wskazał na jedenasty metr po analizie VAR. Pewnym strzałem popisał się Nono i zespoły zeszły do szatni przy prowadzeniu Korony.


Od razu po wznowieniu Jagiellonia ruszyła do odrabiania strat. W 53. minucie Kristoffer Hansen zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do Jesusa Imaza. Hiszpan strzelił mocno w krótki róg, ale bardzo dobrą interwencją popisał się czujny Xavier Dziekoński.

Kilka chwil później napastnik dopiął swego. Adrian Dieguez posłał dośrodkowanie z lewej strony. Jesus Imaz idealnie uniknął ofsajdu i sprytnym strzałem pokonał wychodzącego bramkarza Korony.

Korona przetrwała trudniejszy moment. W 67. minucie Martin Remacle bardzo dobrze zachował się na prawej stronie. Posłał świetną centrę w kierunku Dominicka Zatora. Kanadyjczyk finalnie nie trącił piłki, ale ta zatrzepotała w siatce. Trafienie zostało zapisane belgijskiemu pomocnikowi „żółto-czerwonych”.

Jagiellonia mogła szybko odpowiedzieć, ale Xavier Dziekoński wybronił sytuację sam na sam z Jose Naranjo. Kwadrans przed końcem młody bramkarz bardzo dobrze sparował nad poprzeczkę uderzenie z rzutu wolnego Bartłomieja Wdowika.

Drużyna z Białegostoku dopięła swego w 81. minucie. Taras Romanczuk dośrodkował z głębi pola. Zza pleców obrońców świetnie wybiegł wprowadzony kilka chwil wcześnie Jakub Lewicki. Pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. W końcówce drużyny mocniej skupiły się na obronie, ostatecznie dzieląc się punktami.

Rozgrywki PKO BP Ekstraklasy czeka dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna. Korona rozegra kolejny mecz w niedzielę, 26 listopada, kiedy na wyjeździe zmierzy się z Ruchem Chorzów.

Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 2:2 (1:0)

Bramki: Nono 45’, Remacle 67’ ­– Imaz 55’, Lewicki 82’

Korona: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Podgórski (62’ Czyżycki), Hofmeister, Remacle (79’ Deaconu), Nono (71’ Takacz), Błanik (62’ Konstantyn) – Szykawka (71’ Dalamu)

Jagiellonia: Alomerović – Sacek, Skrzypczak, Dieguez, Wdowik – Marczuk (66’ Kupisz), Romanczuk, Nene, Naranjo (77’ Rybak), Hansen (77’ Lewicki) – Imaz

Żółte kartki: Nono, Zator – Nene, Sacek, Lewicki

fot. Paweł Jańczyk

fot. Paweł Jańczyk

 

Przeczytaj także