Przeczytaj także
W projekcie budżetu miasta Kielce na 2024 rok znalazły się środki na promocję poprzez sport zawodowy. Milion złotych zostanie rozdzielony między Koronę a Industrię. Wydatki na sport młodzieżowy zostały na poziomie zbliżonym do poprzedniego rozdania. Przypomnijmy, wówczas wiele klubów i stowarzyszeń znalazło się w trudnym położeniu.
W poprzednim roku w budżecie zabrakło pieniędzy na promocję poprzez sport zawodowy. We wcześniejszych latach kwota była regularnie zmniejszana. To był jednak drastyczny krok, bo jeszcze w 2022 roku najlepsze zespoły mogły liczyć na 4 miliony 600 tysięcy złotych do podziału.
– Mówiliśmy o tym, że pieniądze, które mogły być przekazane na sport zawodowy przesunęliśmy do sportu amatorskiego. Gdybyśmy tego nie zrobili, to dziś wśród sportu amatorskiego byłoby 700 tysięcy złotych. To byłby koniec tych klubów. Wiemy, że to drastyczny krok. To mniej niż w poprzednim roku, jednak jest to zastrzyk gotówki. Chcielibyśmy przekazać więcej, ale jest kryzys. On dotyka również miasta – tłumaczył wtedy Marcin Chłodnicki, wiceprezydent miasta.
W przestawionym projekcie budżetu na 2024 roku został zapisany milion złotych na promocję miasta „przez drużyny biorące udział w najwyższej klasie rozgrywek krajowych, europejskich oraz w ramach wydarzeń sportowych”. Do takiego opisu można zakwalifikować tylko szczypiornistów Industrii i piłkarzy Korony. To w jaki sposób zostaną rozdzielone fundusze dowiemy się na początku roku. Mało prawdopodobne, że miasto zdecyduje się na zastosowanie wadliwego algorytmu, który wprowadził ogrom zamieszania przed dwoma laty.
W budżecie zostały zapisane również środki na pozostałe „zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu”. Zostały utrzymane na podobnym poziomie do poprzedniego roku, czyli dwóch milionów złotych. Z tej puli skorzystają pozostałe kluby i stowarzyszenia.
W budżecie nie zostały zabezpieczone środki na ewentualne wsparcie Korony Kielce. Takie zapotrzebowanie zostało zgłoszone już w poprzednich miesiącach. W czerwcu radni przyjęli uchwałę intencyjną o przekazanie na klub kwoty do 6,7 mln zł. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób zostanie rozwiązana ta sprawa.
– Radni wyrazili swoją wolę. Z jednej strony to „tylko” uchwała intencyjna, ale z drugiej „aż” uchwała intencyjna. Nie śpię jedna spokojnie. Gdyby tak było, to nie czułbym odpowiedzialności za to, co stanie się z klubem. Nie mam zielonego pojęcia, jaki będzie dalszy ciąg tej sprawy. Mam nadzieję, że pozytywny dla Korony – tłumaczył Łukasz Jabłoński, prezes Korony w naszym programie „Sport wKielcach”.
Na dodatkowe wsparcie na pewno będzie liczyła Industria Kielce. Rozmowy w tym zakresie trwają, ale nie wiadomo, jaki będą miały finał.
– Wiemy, że wielu osobom zależy na dobór naszego klubu. Na pierwszej konferencji prasowej powiedzieliśmy, że będziemy potrzebować wsparcia z wielu stron, aby utrzymać bieżący poziom. Musimy grać dalej. Wyzwania są ogromne. W naszym mieście i regionie mamy mało takich perełek, o które trzeba się troszczyć – powiedziała Magdalena Szczukiewicz, prezes KS Iskry Kielce w naszym studiu.
Z projektem budżetu Kielc na 2024 rok można zapoznać się TUTAJ.
fot. Patryk Ptak