Przeczytaj także
Arkadiusz Moryto nie zagra już w tym roku w meczu Ligi Mistrzów. Prawoskrzydłowy wraca jednak do treningów.
W ostatnich tygodniach leworęczny szczypiornista leczył uraz lewego barku. Nabawił się go na początku listopada, w pierwszym sparingu reprezentacji Polski z Węgrami w Segedynie. Badania przeprowadzone jeszcze na Węgrzech nie wykazały poważniejszych uszkodzeń, dlatego 26-latek poleciał z drużyną na Super Globe do Arabii Saudyjskiej. Nie wystąpił jednak w żadnym meczu. Po powrocie został poddany pogłębionej diagnostyce, która wykazała uszkodzenie chrząstki stawowej.
Zawodnik został poddany farmakologii, a po kolejnych dziesięciu dniach przeszedł ponowne badanie rezonansem magnetycznym. To wykazało poprawę i prawoskrzydłowy wznowi treningi. Po dłuższej przerwie będzie spokojnie wprowadzany. Na pewno nie zagra w przyszłotygodniowym, ostatnim w tym roku meczu Ligi Mistrzów z Pickiem Szeged. Być może dostanie szanse, w którymś z trzech kolejnych pojedynków w lidze. Na pewno będzie gotowy na 20 grudnia, a więc hitowe spotkanie z Orlen Wisłą Płock w Hali Legionów.
fot. Eurofarm Pelister