ECHO SERWUJE WSZYSTKO JAK NA TACY - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

ECHO SERWUJE WSZYSTKO JAK NA TACY

Przeczytaj także

Oryginalny design to to, co zdecydowanie definiuje nową przestrzeń restauracyjną w Galerii Echo. Liczba miejsc siedzących zwiększona o prawie połowę, wielkoformatowe grafiki wzbogacone o lokalne akcenty, oryginalne stoliki oraz gadżety drogowe w strefie gastronomicznej. Wszystko w miejskim stylu. Warto odwiedzić Galerię Echo i na dobre rozsmakować się w nowościach.

ZJEDZMY COŚ NA STREECIE

Klimat miasta. Ronda, sygnalizacja świetlna, przejścia dla pieszych, studzienki, busik i  przystanek autobusowy, na którym warto się zatrzymać. To nie opis miasta, ale strefy „FOOD street”, czyli odrestaurowanej strefy gastronomicznej. Wystrój i dobór elementów we wnętrzu mogą zaskakiwać, ale w nowej strefie food court nie ma przypadków. Przedmioty otrzymują tu nowe funkcje, i tak: mikrobus barkas staje się dodatkowym punktem sprzedaży lub miejscem na zjedzenie posiłku,  fotele samochodowe pełnią funkcję restauracyjnych siedzisk, a kawę można wypić siedząc na wysokim krawężniku przy jednym z rond. W Galerii Echo czuć puls miasta. Projektując przestrzenie nawiązujące do miejskiego klimatu nie zapomniano o kieleckich „smaczkach”.

Nowa przestrzeń z pewnością zaskoczy naszych klientów. Poza wysmakowanymi elementami: stolikami z autorskimi grafikami, kolorowymi krzesłami, czy tacami z motywami miejskimi, w centrum uwagi pozostaje kuchnia. Nasza oferta to blisko  20  restauracji i kawiarni, od egzotycznych konceptów po swojskie dania kuchni polskiej. Właśnie dlatego zależało nam na stworzeniu klimatu streetfoodu, który podkreśla charakter i różnorodność smaków w gastronomicznej przestrzeni w Echo. Skojarzenie jest oczywiste – serwowane na ulicach jedzenie pozwala na wybór rozmaitych dań, genialnych w swej prostocie, serwowanych szybko i spożywanych w zwykłych ulicznych warunkach. Warto jednak podkreślić, że nasz Street Food to nie egzotyczna przestrzeń rodem z tajskiej ulicy a personalizowana wariacja na jej temat, osadzona w iście lokalnym, kieleckim klimacie. Zachęcamy więc do odwiedzenia nowego punktu na mapie Kielc. – mówi Grzegorz czekaj – Dyrektor Galerii

BARDZIEJ KIELECKO JUŻ NIE BĘDZIE

Nowa strefa gastronomiczna w Galerii Echo to doskonały przykład projektu z wpisanym DNA miasta.

Zależało nam na tym, aby nasza strefa food court była inna niż typowe strefy gastronomiczne w galeriach handlowych. By była  niepowtarzalna i lokalna. Tworząc ja opieraliśmy się na koncepcji miejsca pełnego zgiełku, kolorów  różnorodności.

Jesteśmy pod wrażeniem zaangażowania wielu utalentowanych osób z Kielc, które miały wkład w projekt – mówi Magda Kieszniewska architekt EPP.

Ekipa Kielce w Neonach udostępniła nam bogaty pakiet archiwalnych zdjęć kieleckich szyldów i neonów. Ola Banaś – graficzka z Kielc wykorzystała część tych materiałów tworząc kolorowe obrazy, które zdobią galeryjkę oraz stoliki.

 

KIELCE WJEŻDŻAJĄ OSTRO

Tak jak można mieć „więcej cukru w cukrze”, tak można osiągnąć więcej „kieleckości w projekcie”. Mocnym akcentem podkreślającym lokalny charakter jest kultowa SHLka „made in Kielce”. Wyprodukowany w 1964 roku model motocykla podkręca design przestrzeni użytkowej. Projektanci zadbali o każdy detal. Nawet włazy studzienek sygnowane są herbem Kielc. Na kuchni i wystroju w Galerii Echo nikt się nie przejedzie!

Nowa strefa to również funkcjonalność. Zwiększona o prawie o połowę ilość miejsc siedzących, dodatkowe oświetlenie led, miejsca do parkowania dziecięcych wózków, duże stoły typu „common table” dla grup czy rodzin, wielofunkcyjne elementy sprawiają, że FOOD street to inwestycja „dla każdego”, która zostanie doceniona nie tylko przez miłośników dobrego designu i dobrej kuchni. Jedno jest pewne – jeśli ktoś jest „wyjadaczem na mieście” to jest to Galeria Echo. Nowy projekt z pewnością „zażre”!

Przeczytaj także