
Przeczytaj także
W środę Industria Kielce rozpocznie zmagania w nowym sezonie Ligi Mistrzów. W poprzednim długo musiała radzić sobie bez zagrożenia rzutowego z drugiej linii. W tym od początku gotowi są Szymon Sićko i Hassan Kaddah. – Robimy wszystko, aby pomagać drużynie swoimi rzutami. Wiemy, że to bardzo ważne. Pracujemy nad tym na treningach. Mamy nadzieję, że z każdym meczem będzie coraz lepiej – wyjaśnia reprezentant Polski.
Szymon Sićko wrócił do gry po poważnej kontuzji kolana w drugiej części poprzedniego sezonu. Teraz przepracował cały okres przygotowawczy. – Na pewno to fajne uczucie. W poprzednim sezonie dołączyłem do drużyny w trakcie rozgrywek, więc było inaczej. Teraz udało się przetrenować ten czas bez większych problemów. Czuję się dobrze, nie mogę się doczekać pierwszego meczu w Lidze Mistrzów – wyjaśnia lewy rozgrywający.
28-latek podkreśla, że cała drużyna dobrze prezentuje się po letniej pracy. – Wyglądamy coraz lepiej. Widzieliśmy to po naszej postawie w spotkaniu z Gdańskiem. Forma idzie w górę, a jej pik ma przyjść na czwartek.
Na start nowego sezonu Industria Kielce zagra w Hali Legionów z norweskim Kolstad Handball.
– To będzie ciężkie spotkanie, ale bardzo ważne. Chcemy wejść w rozgrywki ze zwycięstwem. Kolstad ma mocny skład, do tego wzmocnili się Andreasem Palicką w bramce. Dodatkowo, mają duże zagrożenie rzutowe z drugiej linii. To ich główny atut, na który musimy zwrócić uwagę – wyjaśnia Szymon Sićko.
Czwartkowe spotkanie z Kolstad rozpocznie się o godz. 20.45.