
Fot. kielce.eu
Radna Katarzyna Zapała z klubu Koalicji Obywatelskiej umieściła w piątek wpis w którym personalnie zaatakowała członków klubu Perspektywy i dwóch radnych niezrzeszonych. Stało się to po obradach nad kredytem konsolidacyjnym na 397 mln zł, na który Rada Miasta po raz kolejny nie wyraziła zgody. Radna w swoim wpisie zastanawia się m.in., czy szef Perspektyw wystarczająco dużo wydaje na cele charytatywne, a o innej radnej pisze, że ta ulega temu co mówią „macki”.
Osoby, które radna Katarzyna Zapała wymieniła w swoim wpisie zagłosowały w piątek przeciw kredytowi konsolidacyjnemu (Dariusz Gacek i Anna Mazur – Kałuża z klubu Perspektywy, a także Maciej Jakubczyk, radny niezrzeszony), wstrzymały się od głosu (Maciej Bursztein, przewodniczący klubu Perspektywy) lub były nieobecne na sesji nadzwyczajnej (Monika Kowalczyk, radna niezrzeszona).
– Radny Maciej Bursztein drugą kadencję Cię poznaje jako radnego i wciąż zastanawiam się po co jesteś radnym. Jeśli ktoś ma stały dochód na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie to dlaczego tylko dietę radnego przeznacza na cele charytatywne i dlaczego tylko wtedy gdy został radnym? Anna Mazur-Kałuża jesteś jak mówisz empatyczna, starasz się wchodzić w tematy merytorycznie ale później i tak ulegasz temu co ci mówią „macki”. Gdzie tu twoja osobowość silnej kobiety, radnej? Nam trzeba kobiet które mają w sobie siłę i determinację by pchać społeczeństwo do przodu. By pokazywać że kobieca siła dialogu ma znaczenie – napisała radna Katarzyna Zapała (pisownia oryginalna).
Na temat Dariusza Gacka przekazała, że „byłeś moim odkryciem, gdy zacząłeś rozumieć mechanizmy kontroli finansów publicznych i świata usłanego zasadami”. –
– Wszystko runęło dziś na sesji przy twojej drugiej wypowiedzi. A wszystko to jest i tak nic, bo najlepszy był Maciej Jakubczyk dla Kielc mówiący że ocieplanie szkół się nie opłaca bo nie ma z tego kasy. No nie ma! Bo miasto to nie jest produkt inwestycyjny jak w biznesie! Miasto ma zysk w tedy gdy społeczeństwo się rozwija, a nie gdy zarabia na zasadzie zainwestuje złotówkę to wyjmę trzy złotówki. Dziś też nie było Monika Kowalczyk. To jest o tyle przykre że jest szefową komisji ds. rozwoju, a dziś było bardzo o rozwoju miasta – dodała Katarzyna Zapała.
Post Katarzyny Zapały został udostępniony również przez szefa klubu KO w kieleckiej Radzie Miasta, Michała Piaseckiego.
Radni wywołani do tablicy
Anna Mazur-Kałuża, poproszona przez naszą redakcję o komentarz, uważa że ataki personalne w takiej sytuacji są co najmniej niestosowne i nie wróżą dobrze dla przyszłości obecnej Rady Miasta.
– Każdy ma prawo do własnego zdania i podejmowania swoich decyzji, więc obrażanie się i wytykanie palcami osób, które zagłosowały inaczej, generuje niepotrzebną agresję i pogłębia antagonizmy. Tak jak i wyciąganie fragmentów wypowiedzi, spłycanie ich sensu i podkręcanie tym samym nienawiści w sieci i złości w mieście. Nie należę do żadnej partii. Staram się szanować wszystkich, niezależnie od tego po której stronie sali sesyjnej siedzą. Zagłosowałam przeciw konsolidacji. I mimo ataków oraz manipulacji na jakie się naraziłam, nie żałuje tej decyzji. Bo nie jest to rozwiązanie, tylko przesunięcie problemu w czasie. Dziś miasto by „odetchnęło”, ale od 2035 raty nowej pożyczki wyraźnie by rosły, do ponad 83 milionów w roku 2045 – informuje.
Podobnego zdania jest szef klubu Perspektyw, Maciej Bursztein. – Ogólnie ta wypowiedź jest bezczelna. Ja mam się tłumaczyć ile pieniędzy przeznaczam na cele charytatywne? Tak się składa, że od wielu lat przeznaczam więcej niż swoją dietę, ale nie muszę się tym chwalić na prawo i lewo, bo nie mam takiego obowiązku. Może radna Zapała pochwali się ile pieniędzy przeznacza na cele charytatywne? Zaglądanie komuś do portfela jest po prostu nieeleganckie, ale klasę wypowiedzi radnej Zapały pozostawię do oceny mieszkańców – mówi.
– Pamiętajmy o tym, że każdy przeciętny człowiek, żeby zrozumieć o co chodzi w sprawie konsolidacji powinien się w ten temat poważnie zagłębić. Kredytów nie rozdają za darmo i mówienie o tym w taki sposób, jak radna Zapała czy inni przedstawiciele Platformy na czele z panią prezydent jest po prostu nieodpowiedzialne – dodaje radny.
Jak mówi Maciej Jakubczyk, choć nie ma on problemu z personalnymi „wycieczkami”, to jednak pozbawienie takich wypowiedzi jakiejkolwiek merytoryki lub wiedzy ogólnej sprowadza rozmowę do „piaskownicy”.
– Żadne konkretne argumenty nie wychodzą ze strony pani Katarzyny Zapały. Wiedza ogólna niestety, powiem to z całą odpowiedzialnością, jest u niej bardzo mała lub zerowa. Często dyskusja z panią Katarzyną Zapałą jest niestety bardzo absurdalna i wchodzi w rejony w których ja się za bardzo nie odnajduję – mówi radny Maciej Jakubczyk.
Zaznaczył przy tym, że wszystkim radnym zależy, aby Kielce się rozwijały. – To inwestycje prorozwojowe, które będą zapełniany budżet miasta, są najniezbędniejsze w obecnej sytuacji. Z czegoś musimy utrzymywać wszystkie instalacje, rzeczy artystyczne i nawet szkoły. Z czegoś te pieniądze muszą być w naszej miejskiej skarbonce – dodaje.
Dariusz Gacek odpowiada krótko. – Każdy radny ma wolny mandat i może pisać na Facebooku co mu w duszy gra – mówi.
O samej sesji nadzwyczajnej i głosowaniu nad kredytem konsolidacyjnym pisaliśmy W TYM MIEJSCU.