Industria Kielce jedzie do czerwonej latarni - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Industria Kielce jedzie do czerwonej latarni

Przeczytaj także

W czwartek Industria Kielce zaliczyła trzecią porażkę z rzędu w Lidze Mistrzów. W niedzielę czeka ją jeden z najdalszych wyjazdów w sezonie. W siódmej serii Orlen Superligi, podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają z Zagłębiem Lubin.

W czwartek „żółto-biało-niebiscy” przegrali w Veszprem 33:35. Znów zaliczyli słabą pierwszą połowę, po której przegrywali sześcioma golami. Po zmianie stron ruszyli w pogoń. W samej końcówce zmarnowali szansę na wyrwanie punktu. W przyszłym tygodniu czekają ich dwa arcyważne, domowe spotkania z HBC Nantes i Orlenem Wisłą Płock.

Zanim kielczanie zaczną o nich myśleć, muszą wypełnić ligowy obowiązek, jakim jest starcie w Lubinie. Zagłębie zanotowało udany poprzedni sezon. W tym – jako jedyna drużyna w stawce – jeszcze nie zdobyło punktu. Ekipa z Dolnego Śląska musi radzić sobie bez dwóch, bardzo ważnych graczy. – Ten zespół każdego roku walczy o utrzymanie w lidze. Oni mają świadomość, że każdy punkt na koniec waży bardzo dużo. Zobaczymy, jak będą wyglądać kadrowo. W ostatnich meczach nie grali Paweł Krupa i Stanisław Gębala, a więc ich liderzy. My jesteśmy przyzwyczajeni do gry dwóch meczów w sezonie. Mamy dla nich szacunek, jedziemy zdobyć trzy punkty – mówi trener Tałant Dujszebajew.

W Lubinie sytuacja kadrowa jest na tyle skomplikowana, że Jarosław Hipner musi uciekać się do niestandardowych rozwiązań. – Najważniejsza jest koncentracja i nienarzekanie na grafik. Myślę, że inne zespoły w Lidze Mistrzów mają gorzej. My wracamy i gramy z Zagłębiem, z całym szacunkiem dla Zagłębia. Niektórzy muszą grać mecze na żyletki w Bundeslidze. Oglądałem ostatnie spotkanie naszego rywala. Mają problemy zdrowotne. Mój serdeczny kolega z kadry, a więc Janek Czuwara gra na lewym rozegraniu. Myślę, że jeszcze bardziej będzie potrzebne skupienie, aby nie robić sobie problemów i ustawić sobie ten mecz pod nasze dyktando – przekonuje Arkadiusz Moryto.

Niedzielne spotkanie w Lubinie rozpocznie się o godz. 15.

Przeczytaj także