Zdjęcia: Stowarzyszenie Schrońgryzoń

Działające non profit kieleckie stowarzyszenie Schrońgryzoń pomaga małym bezdomnym ssakom w odzyskaniu zdrowia, a następnie znalezieniu nowego i bezpiecznego domu. Dlatego też chętne, a także odpowiedzialne osoby mają szansę na przygarnięcie świnki morskiej, chomika, czy też królika.

Aktualnie stowarzyszenie, które składa się z kilkuosobowej grupy młodych osób, opiekuje się około 20 zwierzętami. – Nasze działania polegają na tym, że często odbieramy małe ssaki przebywające w nieodpowiednich warunkach. Dajemy im schronienie, leczymy, zapewniamy odpowiednie klatki lub wybiegi. Jest też właściwa dieta. Następnie, gdy leczenie dobiegnie końca i zwierzak jest w pełni sił, zaczynamy się rozglądać za domem dla niego – mówi Liliana Okuniewska ze Stowarzyszenia Schrońgryzoń.

I dodaje, że sam proces adopcji składa się z kilku etapów. Zainteresowana osoba musi wykazać, że mały ssak po dostarczeniu do nowego lokum otrzyma odpowiednie warunki do życia. Chodzi nie tylko o wielkość klatki, bo gryzonie i chomiki muszą mieć na przykład zagwarantowaną właściwą dietę. – Następnie weryfikujemy, czy ktoś jest w pełni świadomy, że leczenie tych zwierząt nie jest tanie. Potrzebna jest deklaracja, że w przyszłości opiekun będzie w stanie zapewnić pod tym względem opiekę, jeśli pojawią się jakieś choroby. Lub gdy przyjdzie czas na profilaktyczne badania – informuje Liliana Okuniewska.

Podkreślono, że obowiązkiem jest umowa adopcyjna. – W takim dokumencie zawarte są podpunkty dotyczące tego co weryfikujemy, czyli właściwych warunków, leczenia u weterynarza. Musimy też wiedzieć, że ktoś nie pozbędzie się zwierzaka i w przypadku, gdy nie będzie mógł sprawować nad nim opieki zwróci go do nas. Ze względu na występujący także „aspekt króliczy”, znalazł się dopisek, że właściciel nie spożyje swojego podopiecznego, bądź nie odda go na żywą karmę dla węża – mówi. 

Stowarzyszenie prowadzi starania, które mają zapewnić schronienie jak największej liczbie ssaków. Dlatego też przeznaczone do adopcji zwierzęta mogą trafić także do ludzi spoza regionu świętokrzyskiego. Mowa tutaj między innymi o Krakowie, Warszawie, Radomiu, czy też nawet Gdyni. – Transport do innego miasta czasami próbujemy zorganizować na własną rękę. Niekiedy spotykamy się z właścicielem w połowie drogi. Aby te koszty były zbilansowane – przyznaje Okuniewska.

Ci mieszkający poza naszym województwem muszą pokazać aktualne zdjęcia dotyczące przygotowanego lokum. – Prosimy też o zdjęcia zakupionej karmy, gdzie jest na przykład kartka z dzisiejszą datą. Żebyśmy wiedzieli, że ktoś nas nie oszukuje – tłumaczy.

Osoby chcące przygarnąć gryzonia lub królika powinny się kontaktować przez stronę facebookową lub zrobić to telefonicznie – 799 269 607. 

Na koniec przedstawicielka stowarzyszenia przestrzega przed nierozsądnym podejściem w kwestii bożonarodzeniowych upominków – Należy pamiętać, aby w ramach zbliżających się świąt nie kupować dzieciom chomików, czy też świnek morskich. Często są to prezenty nietrafione. Dzieci również nie potrafią się odpowiednio zająć zwierzakiem. Nie można mieć do nich pretensji, bo w takim wieku mogą po prostu nie mieć o takich rzeczach pojęcia – podsumowuje Liliana Okuniewska.