Korona znów nie grała źle, ale przegrała czwarty mecz w sezonie. W sobotę uległa na wyjeździe Pogoni Szczecin 1:3. – Mieliśmy swoje okazje, plan na mecz, który nam się sprawdzał. Swoje rzeczy osiągnęliśmy, jednak z takim rywalem, o takiej jakości jaką ma Pogoń, musimy być skoncentrowani przez pełne 90 minut – powiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Kielczanie grali nieźle. W pierwszej części potrafili przetrwać napór gospodarzy i strzelić gola na 1:0 po rzucie karnym. Przez chwilę cieszyli się nawet z prowadzenia 2:0, jednak sędziowie VAR zauważyli spalonego. Pogoń wyrównała tuż przed zejściem do szatni, a w drugiej części wyprowadziła kolejne dwa ciosy.
Szalona pierwsza połowa, w drugiej Pogoń podniosła kotwicę. Korona zostanie na ostatnim miejscu
– Na samym początku dziękuję bardzo naszym kibicom, że poświęcili czas, żeby nas tutaj wspierać. Po drugie dziękuję bardzo Pogoni Szczecin za możliwość odbycia wczoraj jednostki treningowej na jej obiektach. Co do meczu, to patrząc na jego przebieg, ta porażka boli. Mieliśmy swoje okazje, plan na mecz, który nam się sprawdzał. Swoje rzeczy osiągnęliśmy, jednak z takim rywalem, o takiej jakości jaką ma Pogoń, musimy być skoncentrowani przez pełne 90 minut. Chwilami nam tego zabrakło i w efekcie przegrywamy. Bardzo to boli, ale za tydzień mamy kolejne, bardzo ważne spotkanie u siebie i musimy zrobić wszystko, aby je wygrać – wyjaśniał Kamil Kuzera.
Korona rozegra kolejny mecz w piątek. Na Suzuki Arenie zmierzy się z Widzewem Łódź.
fot. Mateusz Kaleta