– Wiemy, że mamy mało szans na pierwsze miejsce. Będziemy jednak walczyć o każdy punkt, aby być drugimi – mówi Alex Dujszebajew, kapitan Industrii Kielce przed wyjazdem do Paryża.
Mistrzowie Polski jadą na teren, na którym jeszcze nigdy nie odnieśli zwycięstwa. Przegrali pięć dotychczasowych spotkań w stolicy Francji.
– W ostatnich latach graliśmy ze sobą bardzo często. Nasze zespoły mają jasno określony styl gry. Będzie ciężko przygotować jakąś niespodziankę – mówi Alex Dujszebajew.
Po ostatnim remisie z THW Kiel (36:36), „żółto-biało-niebiescy” stracili praktycznie szansę na wygranie grupy. Niemiecki zespół ma nad nimi trzy punkty przewagi i łatwiejszy terminarz. Kielczanie są jednak w grze o bezpośredni awans do ćwierćfinału.
– Wiemy, że mamy mało szans na pierwsze miejsce. Będziemy jednak walczyć o każdy punkt, aby być drugimi. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo gramy z rywalami, którzy chcą osiągnąć to samo. Walka jest bardzo zacięta. Jeśli chcemy to zrobić bez oglądania się na innych, to musimy wygrać trzy razy – nie ma wątpliwości kapitan kieleckiego zespołu.
Industria Kielce musi radzić sobie z osłabieniami, które bardzo mocno rzutują na ustawienie obrony. Poza kadrą są Tomasz Gębala i Arciom Karaliok. Wciąż nie wiadomo, kiedy rozwiąże się sprawa Benoita Kounkouda.
– Musimy zacisnąć zęby i pracować. Nasz zespół zawsze musi walczyć o zwycięstwo. Nie ma znaczenia, czy kogoś brakuje. Oczywiście, byłoby lepiej bez tych kontuzji. Musimy być przygotowani trochę inaczej, aby móc nawiązać walkę – tłumaczy Alex Dujszebajew.
PSG znajduje się w bardzo dobrej formie. W lidze francuskiej wygrało wszystkie dotychczasowe siedemnaście spotkań. Paryżanie muszą radzić sobie bez Dominicka Mathe, ale na prawej stronie rozegrania Kenta Robina Tonnesena odciąża Nikola Karabiatić. Podopieczni Raula Gonzaleza dysponują większą głębią składu.
– Na dzisiaj mają szerszy skład. Będą starali się to wykorzystać. To na pewno będzie to wymagające 60 minut. Musimy wykorzystać swoje szanse. Każdy wie, że to jest jedna z najtrudniejszych do zdobycia hal w Europie. Oni czują się tam świetnie. Powalczymy o bardzo dobry wynik – kwituje Alex Dujszebajew.
Czwartkowe spotkanie w Paryżu rozpocznie się o godz. 20.45.
fot. Patryk Ptak
