Czy wiceprezydent Kielc Bartłomiej Zapała pojechał z żoną na wycieczkę do Paryża z publicznych pieniędzy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie? - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Czy wiceprezydent Kielc Bartłomiej Zapała pojechał z żoną na wycieczkę do Paryża z publicznych pieniędzy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie?

Przeczytaj także

Jak tłumaczą radni PiS, wiceprezydent Zapała pojechał z żoną na wycieczkę do Francji z publicznych pieniędzy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Radni składają zawiadomienie do prokuratury w związku z popełnieniem przestępstwa. Wiceprezydent tłumaczy z kolei, że delegacja odbyła się w ramach programu Interreg, w wyjeździe uczestniczył on jako przedstawiciel miasta, a wszystkie koszty osób dodatkowych pokryte będą ze środków prywatnych. 

Marcin Stępniewski oraz Wiesław Koza, radni klubu PiS,  w dniu 7 marca poprosili kierownictwo Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach o udostępnienie faktur kosztowych MOPR z czerwca 2024 roku. O swoich działaniach i wnioskach radni poinformowali w poniedziałek na konferencji prasowej.

Analiza dokumentów przeprowadzona w siedzibie MOPR przy ul. Studziennej wykazała, że MOPR sfinansował wycieczkę nazywaną „konferencją” wiceprezydenta Bartłomieja Zapały wraz z jego małżonką do Paryża w dniach 17-19 czerwca 2024 roku.  Zgodnie z uzyskanymi informacjami pracownicy MOPR informowali ówcześnie, że nie mogą sfinansować takiego wydatku, ponieważ ani wiceprezydent Zapała, ani jego żona nie są pracownikami MOPR. Pomimo tego wiceprezydent zlecił przygotowanie całego wyjazdu oraz jego sfinansowanie – powiedział Marcin Stępniewski.

Dodał, że – według ustaleń – nie odbyła się żadna konferencja we wskazanym zakresie, a jedynie spotkanie robocze dotyczące projektu „YESVolunteer”. Stępniewski zaznaczył, że jak wynika z relacji zdjęciowej na oficjalnej stronie interregeurope.eu, w spotkaniu tym uczestniczyło 12 osób. Radny podkreślił, że spotkanie mogło się więc odbyć w formule online, nie narażając wtedy MOPR na koszty „w postaci wycieczki prezydenta wraz z małżonką”. 

– Koszt biletów lotniczych, noclegu oraz zaliczki pobranej na ten wyjazd przekroczyły 12 tysięcy złotych. Pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który nie leciał na tę wycieczkę, pobrał z kasy MOPR zaliczkę na zakup euro, która została następnie przekazana wiceprezydentowi Zapale oraz jego żonie. Prawdopodobnie nie było innej możliwości wypłacenia środków na pokrycie dodatkowych kosztów, ponieważ ani wiceprezydent Zapała, ani jego małżonka nie są pracownikami MOPR, a co za tym idzie w całą sprawę została wciągnięcia niczemu winna osoba postronna – przekazał Stępniewski.

Nawiązał przy tym do zwolnień grupowych w MOPR. – Z jednej strony wiceprezydent Zapała twierdzi, że w MOPR niezbędne są zwolnienia grupowe w celu poszukiwania oszczędności, a drugiej strony leci z publicznych pieniędzy na wycieczkę wraz z żoną, której koszt to trzymiesięczna pensja pracownika MOPR – powiedział.

Stępniewski powiedział również, że zdaniem klubu PiS, wiceprezydent za moment zadeklaruje, że zwróci poniesione koszty, „ale od Paryskiej wycieczki z małżonką do dnia upublicznienia tej sprawy minęło 8 miesięcy, co niewątpliwie jest działaniem ukierunkowanym na załagodzenie sprawy”. Na dzień analizowania dokumentów pracownicy MOPR informują radnych, że ani wiceprezydent Zapała, ani jego żona nie zwrócili żadnych pieniędzy do jednostki.

– Radni założyli, że prezydent Agata Wojda nie wiedziała o wycieczce swojego zastępcy wraz z żoną do Paryża, bo inaczej po prostu nie zgodziłaby się na takie szastanie publicznymi pieniędzmi. W związku z tym domagają się od prezydent Agaty Wojdy dymisji zastępcy prezydenta Bartłomieja Zapały. Dodatkowo niezwłocznie złożą wniosek do Komisji Rewizyjnej o zbadanie wszystkich wyjazdów/delegacji realizowanych ze środków publicznych przez Prezydenta Miasta Kielce, wszystkich zastępców Prezydenta, Sekretarza Miasta oraz wszystkich Radnych Miasta Kielce – przekazał Stępniewski.

Podsumował, że efektem analizy dokumentów w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach jest skierowanie zawiadomienia do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez wiceprezydenta Bartłomieja Zapałę.

Wiceprezydent Zapała: Uczestniczyłem w wyjeździe jako przedstawiciel miasta i za zgodą pani prezydent. Rozliczenie kosztów odbędzie się zgodnie z harmonogramem

Jak informuje Bartłomiej Zapała, zastępca prezydent Kielc, w czerwcu ubiegłego roku uczestniczył on w delegacji, która miała miejsce w miejscowości Bobigny, zlokalizowanej blisko Paryża. – Pobyt ten był związany z realizacją projektu Interreg, do którego miasto Kielce przystąpiło jako partner jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. W czerwcu, po kilku miesiącach opóźnienia, doszło do spotkania inauguracyjnego. Udział w nim był pozytywną odpowiedzią Kielc na uczestnictwo w całym przedsięwzięciu. Przedsięwzięciu, które ma skutkować wpłynięciem do miasta kwoty 200 tysięcy euro na rozwój wolontariatu dla młodych ludzi tłumaczy Bartłomiej Zapała.

Dodaje, że wolontariat rozwijany był w tamtym okresie, gdy popatrzymy na jednostki miasta, wyłącznie w strukturach MOPR i dlatego to właśnie MOPR uczestniczył w przygotowaniach do wyjazdu.

– Brałem udział w wyjeździe jako przedstawiciel miasta i za zgodą pani prezydent Agaty Wojdy. Przy oczywistym dla nas warunku, że wszystkie koszty pobytu osób dodatkowych pokrywane są ze środków prywatnych. W wyjeździe uczestniczyła moja żona. Organizacją wyjazdu zajął się MOPR i on rzeczywiście pokrył wszystkie koszty. Uzgodniono wtedy, że rozliczenie kosztów, wraz z pieniędzmi które mają przyjść w ramach realizacji projektu, odbędą się zgodnie z harmonogramem pierwszej transzy rozliczeniowej – mówi wiceprezydent.

Rozliczenie ma więc nastąpić do końca marca obecnego roku. – Do MOPR wpłyną wszystkie środki, które związane są z organizacją tego wyjazdu. Część środków, która związana była z pobytem mojej żony, pokrywana będzie z moich środków – powtórzył.

W przypadku wspomnianych 200 tysięcy euro informuje, że cały projekt ma objąć kilka lat, ale część pieniędzy będzie wzięta pod uwagę już w ramach pierwszego rozliczenia.

– W ramach projektu w poniedziałek do Kielc przyjeżdżają przedstawiciele pięciu europejskich regionów. We wtorek w ratuszu odbywać się będzie duża międzynarodowa konferencja, która została objęta honorowym patronatem prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Ponadto w ramach pozyskanych środków współfinansowane są dwa etaty w strukturach Urzędu Miasta. Nie są one związane ze mną lub moją rodziną. Są to etaty w Wydziale Dialogu Społecznego, w miejscu służącym wsparciu wolontariatu – twierdzi Bartłomiej Zapała.

Odpiera również zarzut radnych PiS, że spotkanie we Francji mogło się odbyć online.

– Uczestnictwo w tym spotkaniu związane było z całym szeregiem faktycznych ustaleń. To spotkanie służyło spotkaniu się partnerów, ustaleniu całego harmonogramu projektów. Rozmowy toczyły się przez trzy dni i wymagały bezpośredniego spotkania. Teoretycznie możemy powiedzieć, że żyjemy w świecie w którym wszystkie rzeczy mogą odbywać się online, ale jednak z wielu względów online się nie odbywają – mówi.

Podsumowuje, że sytuacji związanej z delegacją nie łączy ze sprawą przeprowadzanych zwolnień w MOPR. – Rozumiem, że łatwo użyć takiego argumentu, że ktoś zabiera pieniądze z MOPR i je marnotrawi. Wszystkie środki wrócą do miasta Kielce w zwielokrotniony sposób poprzez realizację projektu. To będzie bezwzględna korzyść dla miasta i dla jego mieszkańców. Proces reorganizacji MOPR jest trudny, wywołuje wiele emocji i prowadzony jest niezależnie od omawianej teraz sytuacji. Nie wyobrażam sobie, żeby zarzuty radnych PIS miały wpływać na moją postawę podczas rozmów ze związkami zawodowymi w MOPR podkreśla.

Na pytanie mediów, czemu jego żona brała udział w wyjeździe służbowym, stwierdza, że „nie było mnie w domu przez trzy dni. Pomyślałem, że żona może mi towarzyszyć, nie była to wycieczka”.

Przeczytaj także