Agata Wojda chce stworzyć centrum biznesowe przy dworcu PKP. Nie wyklucza kupna Galerii Hossa - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Agata Wojda chce stworzyć centrum biznesowe przy dworcu PKP. Nie wyklucza kupna Galerii Hossa

Przeczytaj także

Ratusz planuje stworzyć nowoczesne przestrzenie biurowe w okolicach dworca PKP, po stronie ulicy Mielczarskiego. Szykują się rozmowy z Polskimi Kolejami Państwowymi, a nowa prezydentka miasta nie wyklucza kupna Galerii Hossa, która od lat nie może znaleźć nowego właściciela. – Chciałabym, aby do połowy przyszłego roku wyjaśnić możliwość pozyskania gruntów – mówi Agata Wojda.

Jak twierdzi włodarz Kielc, obecnie część miasta, która znajduje się za torami, a więc osiedla Czarnów i Herby, traci na swoim “społecznym i wizerunkowym potencjale”. – Mamy przestrzeń, która dzieli Kielce na dwa światy. Otwarcie jej wraz z biznesową funkcją będzie dobrym zakończeniem centrum, nadającym również rytm tej drugiej stronie miasta – mówi Agata Wojda. 

Dodaje przy tym, że Polskie Koleje Państwowe planują już likwidację dwóch torowisk, znajdujących się od strony ulicy Mielczarskiego. – To daje potencjał pasa wielkości od 30 do 40 metrów gruntu, który udostępni przestrzeń do zabudowy. Czy powstanie tam mieszkaniówka? Absolutnie nie. To teren, który ma potencjał na stworzenie biurowców, czyli zupełnie inny rodzaj aktywności – przekazuje prezydentka.

Jej zdaniem, należy też się zastanowić “czy parking nad torami jest koncepcją, którą powinniśmy brać pod uwagę”. – Mam wątpliwości. Jestem daleka od tego, żeby na swoim przekonaniu lub “wydaje mi się” przekreślać jakiś projekt, natomiast chciałabym aby zostało to merytorycznie sprawdzone. Jeśli powstaną biurowce, które będą posiadały też funkcję parkingową, to być może parking nad torami nie jest potrzebny – twierdzi.

Galeria Hossa i Plac Niepodległości

Zmiany mają też dotknąć Plac Niepodległości, “który powinien być reprezentacyjnym miejscem publicznym”, a „Skwer Modrzejewskiego, który znajduje się przed budynkiem dworca autobusowego to kierunek do którego powinniśmy w tej sprawie dążyć”. Mówi także, że sam dworzec kolejowy jako centrum ma swoje mankamenty, związane chociażby z dostępnością dla osób z niepełnosprawnościami, co należy szybko zmienić.

 Obok mamy także trochę nieruchomości związanych z galerią Hossa. Ta jest obecnie na sprzedaż, choć nikt na razie nie chce jej kupić. Nie jest to jednak miejsce na prowadzenie galerii. To miejsce, gdzie mógłby powstać parking, ale też miejsce, gdzie mógłby powstać biurowiec z funkcją parkingową. W pobliżu położony jest też prywatny dworzec busów. Uważam jednak, że ten będzie wygasał bez wielkiej presji ze strony urzędu, ponieważ pasażerowie i klienci zdecydują, że wolą korzystać z przewozów w innych warunkach i mieć przesiadki – przekazuje Agata Wojda. 

Na pytanie, czy ratusz byłby skłonny kupić Galerię Hossa, odpowiada, że jest to jedna z opcji. – To kwestia tego, jakie narzędzia dobierzemy do celu. Być może przy zaplanowaniu z inicjatywu urzędu pewnej koncepcji, szybko pojawi się impuls inwestycyjny dla kogoś, kto będzie chciał pozyskać ten teren – dodaje.

Kiedy pierwsze efekty?

Aby zrealizować zamierzone cele, potrzebne jest między innymi nawiązanie współpracy pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury, a także spółkami PKP PLK i PKP SA. – Dwa tory są w planach PKP do wyłączenia, jednak trzeba rozmawiać. – Należy zgłosić chęć miasta do przejęcia gruntów od strony Mielczarskiego, bo to są grunty Skarbu Państwa. Trzeba też współpracy ze wszystkimi partnerami, żeby tę przestrzeń po drugiej stronie zaprojektować trochę na nowo – zaznacza Wojda.

Kiedy możemy spodziewać się pierwszych działań w sprawie okolic dworca PKP? – Chciałabym, żebyśmy do końca tego roku mieli bardziej skonkretyzowaną koncepcję możliwego zagospodarowania tego miejsca. Chciałabym, żeby do połowy przyszłego roku wyjaśnić możliwość pozyskania gruntów – zaznacza prezydentka Kielc.

Zdaje sobie przy tym sprawę ze stanu infrastruktury drogowej na Mielczarskiego, zaznaczając, że “tam jest bardzo duże wyzwanie komunikacyjne, ponieważ nawet samo wyremontowanie ulicy nie spowoduje, że problem się rozwiąże”. Podaje jako przykład ulicę Okrzei, “gdzie samochody stoją, bo nie mogą wyjechać z dużego osiedla”. Przypomnijmy, że o planach Wojdy na rozwój przestrzeni przy dworcu PKP pisaliśmy już w TYM MIEJSCU, podczas kampanii wyborczej.

default

Przeczytaj także