Nowego bloku na Ślichowicach nie będzie? Mieszkańcy protestują - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Nowego bloku na Ślichowicach nie będzie? Mieszkańcy protestują

Przeczytaj także

Ponad 30 pism od mieszkańców wpłynęło do spółdzielni „Domator” sprzeciwiających się budowie nowego bloku na działce przy ulicy Massalskiego. Z kolei w poniedziałek na spotkaniu ws. protestu pojawiło się kilkadziesiąt osób.

Do ratusza trafił wniosek o wydanie warunków zabudowy dla budynku o wysokości 17,5 m, co w przeliczeniu na piętra daje około 6 kondygnacji. Wniosek złożyła firma Trust Investment. Blok miałby stanąć na działce przy al. Szajnowicza-Iwanowa i Massalskiego 4.

Mieszkańcy Ślichowic protestują przeciwko planowanej inwestycji. Wczoraj doszło do spotkania, w którym uczestniczyli radni PiS Marcin Stępniewski i Tadeusz Kozior oraz prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Domator”, Jacek Rek.

– Niestety w takich miejscach jak ta działka nie powinny powstawać takie „kolosy” jak planowany blok. Ilość mieszkań w pięciu nieruchomościach sąsiadujących z planowaną inwestycją wynosi 155, natomiast tutaj tylko w jednym bloku miałoby ich powstać 125. Spowodowałoby to kolejne problemy komunikacyjne, parkingowe, a także zmniejszyło bezpieczeństwo w tym rejonie miasta. Miasto musi się rozrastać w górę i wszerz, ale trzeba to robić z głową, a nie w każdym wolnym miejscu wciskać „kolosy”, które wpływają negatywnie na otaczającą je przestrzeń – mówił Stępniewski.

Radny tłumaczył, że wniosek jest oceniany poprzez konkretne warunki, a nie na zasadzie „widzimisie” urzędników. – Jest duża szansa, że ten projekt nie spełni warunków i nie powstanie. Zalecam wysyłanie indywidualnym pism do urzędu miasta, które będą brane pod uwagę – tłumaczył Stępniewski, który obiecał pomoc w przygotowaniu dokumentów.

Do tej pory przeciwko inwestycji mieszkańcy złożyli ponad 30 pism. Jak wyliczał prezes spółdzielni, Jacek Rek największymi problemami są brak miejsc parkingowych (nowy budynek to ok. 250 nowych aut) oraz planowany wyjazd bezpośrednio z alei Szajnowicza-Iwanowa, która już teraz przez większość dnia jest zakorkowana.

Przedstawiciel inwestora nie pojawił się na spotkaniu z mieszkańcami.

Przeczytaj także