Ulgi podatkowe zdały egzamin. Młodzi piłkarze znów mogą ćwiczyć w nowoczesnej hali przy Wschodniej - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Ulgi podatkowe zdały egzamin. Młodzi piłkarze znów mogą ćwiczyć w nowoczesnej hali przy Wschodniej

Przeczytaj także

Pod koniec zeszłego roku kielecka Rada Miasta podjęła uchwałę ws. Preferencyjnych stawek podatku od nieruchomości dla obiektów sportowych. Okazuje się, że dzięki ulgom grupy dziecięce młodzieżowe z KKP Korony mogły wrócić do treningów do zadaszonej hali w Centrum Sportowym przy ulicy Wschodniej. 

Podjęta uchwała przygotowania przez radnych z klubu „Bezpartyjni i Niezależni” oraz PiS zakłada 70 proc. zwolnienia z podatku od nieruchomości dla obiektów sportowych. Jak mówi Andrzej Grzyb, zarządzający Centrum Sportowego przy ul. Wschodniej, dzięki tej decyzji dla wybranych grup dziecięcych obniżono ceny najmu hali sportowej oraz kortów tenisowych. 

– Brak ulg w poprzednim roku spowodował podniesienie cen. Dotknęły one m.in. KKP Koronę, z którymi musieliśmy czasowo wstrzymać umowę. Natomiast w tym roku po powrocie ulg podatkowych dla obiektów sportowych mogliśmy złapać oddech, pomimo tego, że jest to ciężki okres z powodu obostrzeń pandemicznych. Mogliśmy zejść z cenami do stawek preferencyjnych i ponownie wynajmować KKP Koronie naszą halę. Najważniejsze jest dobro dzieci, tym bardziej w tak ciężkim okresie, gdzie praktycznie cały rok przesiedzieli przed komputerami i mają bardzo mało ruchu – mówi Andrzej Grzyb.

Łukasz Karwowski, jeden z trenerów KKP Korona uważa, że warunki w hali przy ul. Wschodniej są idealne dla młodych piłkarzy. 

W Kielcach jest tylko jedna taka zadaszona hala ze sztuczną murawą i oświetleniem. Tego typu obiektów w mieście wojewódzkim powinno być znacznie więcej, bo dobrze prosperujących szkół piłkarskich w Kielcach jest naprawdę sporo. Sama nasza KKP Korona zrzesza 700 dzieciaków. Jeśli zapytamy kogokolwiek ze świata sportu, szczególnie piłki nożnej odpowie, że w Kielcach bardzo brakuje infrastruktury sportowej. Jest bardzo duży kłopot z dostępnością boisk i hal. Jeśli nie ma boisk, nie ma hal, to nie ma gdzie trenować. Jak nie ma gdzie trenować , to dzieci siedzą w domu. A nie tak powinno to wyglądać – tłumaczy Karwowski. 

Przeczytaj także