Żabi problem w Kielcach. Rozjeżdżają je samochody, a miasto nie reaguje - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Żabi problem w Kielcach. Rozjeżdżają je samochody, a miasto nie reaguje

Przeczytaj także

Mieszkańcy Bukówki ponownie zwracają uwagę na problem, który dotyczy żab w okresie godowym. Płazy masowo giną pod kołami samochodów, próbując przedostać się przez ulicę Klecką do najbliższego zbiornika wodnego. – Niezbędne jest wykonanie inwentaryzacji migrujących zwierząt – zaznacza z kolei miasto.

Anna Myślińska z Koalicji Obywatelskiej złożyła 12 kwietnia interpelację w której podkreśliła, że przechodzące przez ulicę żaby próbują się dostać na teren dawnego basenu przeciwpożarowego. Zaznaczyła przy tym, że wspomniane zwierzęta są „sprzymierzeńcami człowieka, zjadają owady i larwy, pomagają utrzymać równowagę w środowisku”.

– Ten temat może się wydawać śmieszny, ale w całej Polsce taka ochrona uniemożliwiająca zabijanie żab jest ważna. A jak przekazała jedna z mieszkanek, młodzi ludzie skręcają samochodem w miejsce, gdzie znajduje się więcej płazów i następnie je przejeżdżają – mówi radna Anna Myślińska.

Dodaje, że miasto zostało poinformowane o problemie już w marcu poprzedniego roku, jednak nie przyniosło to pożądanych skutków. Szczególnie, że kończy się kolejny okres godowy.

– Znów wystąpiłam z interpelacją, aby dowiedzieć się, co w tej sprawie jest zrobione. Rozumiem, że przyrodnicy współpracujący z Urzędem Miasta już się wszystkiemu przyjrzeli. Bo w tamtym roku napisano, że będą ustalać co to za gatunki żab i w jaki sposób rozwiązać całą sytuację. Rozwiązania w naszym kraju są jednak przyjęte. Należałoby ocenić na co miasto stać i wybrać taką metodę, która ochroni płazy – dodaje Anna Myślińska.

W ostatniej interpelacji zaproponowano „przebicie pod ulicą Klecką 2 – 3 tuneli z rur i zainstalowanie płotków ograniczających przechodzenie żab na powierzchni ziemi”. Radna podkreśliła także, że w otrzymanej w 2021 roku odpowiedzi płotki zostały uznane za szkodliwe i uniemożliwiające rozmnażanie płazów, choć są stosowane w całej Polsce. 

Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc, przekazuje że konkretne działania są podejmowane od połowy zeszłego roku. – Dnia 13 października 2021 roku Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska UM Kielce zwrócił się z prośbą do Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach o przeanalizowanie kwestii dostosowania ul. Kleckiej do potrzeb ochrony przyrody, celem umożliwienia płazom bezpiecznej migracji ze swego siedliska lądowego do miejsca rozrodu.  Wydział prośbę swą umotywował tym, iż podczas wizji terenowych stwierdzono, że w pasie drogowym ulicy Kleckiej istnieją dwa przepusty. Przepusty te nie są jednak dostosowane do przejścia dla zwierząt (jeden, w którym płynął ciek wodny był wówczas całkowicie zalany, drugi natomiast – był zarośnięty i zatkany) – zaznacza Marcin Januchta.

Podkreślono także, że wskazane jest stworzenie dwóch dodatkowych przejść. Jednak z odpowiedzi MZD wynika, że nie jest to obecnie możliwe. Istniejące elementy zostały z kolei udrożnione i oczyszczone.

Ponadto urząd twierdzi, że konieczne jest wykonanie inwentaryzacji migrujących zwierząt, aby wykazać liczebność i „pozwolić na określenie rozwiązania tej kwestii”. To zadanie zlecono 28 marca 2022 roku specjalizującej się w tym firmie. 

– Widzimy pilną potrzebę założenia odpowiednich osłon przy drodze (w postaci siatek lub gotowych prefabrykatów produkowanych do tego celu) i jesteśmy gotowi na realizacje takiego rozwiązania. Jednak takie działanie powinno być poprzedzone odpowiednim dostosowaniem drogi tj. modernizacją lub chociaż oczyszczeniem dwóch istniejących przepustów i – co byłoby najbardziej pożądane – wykonaniem dwóch nowych. Na tą chwilę nie jesteśmy jednak w stanie określić terminu kiedy do takich realizacji mogłoby dojść – podsumowano.

Przeczytaj także