Złapano podejrzanego o podpalenie zbiornika z łatwopalną substancją na terenie hotelu Binkowski. Mogło dojść do ogromnej tragedii - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Złapano podejrzanego o podpalenie zbiornika z łatwopalną substancją na terenie hotelu Binkowski. Mogło dojść do ogromnej tragedii

Przeczytaj także

Policja złapała podejrzanego o podpalenie zbiornika z łatwopalną substancją. Chodzi o pożar, który wybuchł w nocy 30 kwietnia w pobliżu Hotelu Binkowski. Teraz 40 – latkowi może grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności. ak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja portalu wKielcach.info, podejrzany to jeden z mieszkańców lokali komunalnych położonych przy samym hotelu.

Jak wynika z ustaleń śledczych, źródłem ognia na jednej z posesji przy Alei Na Stadion, był pojemnik typu mauzer, w którym znajdowała się łatwopalna substancja. Pojemnik zawierałokoło 500 litrów oleju opałowego i stał kilka metrów od ściany hotelu.

–  Po krótkiej chwili płomienie z palącego się zbiornika rozprzestrzeniły się na stojący nieopodal gołębnik. Całe szczęście na skutek tego zdarzenia żadna z osób mieszkających w pobliżu nie odniosła obrażeń. Niestety, po zakończeniu akcji gaśniczej okazało się ,że ogień strawił 20 z 50 gołębi, które znajdowały się w palącym się budynku gospodarczym – przekazuje mł. asp. Małgorzata Perkowska – Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Oficer prasowy informuje również, że wartość mienia, które zostało strawione przez ogień, została przez właścicieli oszacowana na kwotę 46000 złotych. – Gdy miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, swoje czynności mógł przeprowadzić m.in. technik kryminalistyki, a także biegły z zakresu pożarnictwa. Jego opinia jednoznacznie wskazała, że pożar ten powstał na skutek podpalenia – dodaje policjantka. Kryminalni z Komisariatu Policji IV zatrzymali w poniedziałek 40 – latka. Kielczanin już usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W tle zamiana gruntu na lokale mieszkalne

Jak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja portalu wKielcach.info, podejrzany to jeden z mieszkańców lokali komunalnych położonych przy samym hotelu. Przypomnijmy, że w ciagu najbliższych miesięcy mieszkania zostaną wyburzone, a na terenie powstanie przyhotelowy parking na około 250 samochodów. To efekt decyzji, którą podjęli radni na początku tego roku. Właściciele hotelu zaproponowali miastu przesiedlenie lokatorów do mieszkań kupionych w różnych częściach miasta w zamian za działkę. Rodzina Binkowskich nabyła łącznie 19 mieszkań, które zostały wyremontowane na potrzeby mieszkańców. Lokale kosztowały od 280 do 348 tysięcy złotych. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ

Przeczytaj także