Kuzera: Mam świadomość, że też będę z tego rozliczany - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Kuzera: Mam świadomość, że też będę z tego rozliczany

Przeczytaj także

– Musimy wyjść z tej sytuacji kadrowej. Musimy to przekuć w lepsze wyniki. Można mówić, że wyglądamy dobrze, ale nie ma zwycięstw. Mam świadomość, że też będę z tego rozliczany –  powiedział Kamil Kuzera, trener Korony Kielce, po przegranym, wyjazdowym meczu z Legią Warszawa.

„Żółto-czerwoni” ulegli wicemistrzowi Polski 0:1. W 26. minucie na listę strzelców wpisał się Makana Maku. Trener Korony musiał zdecydować się na eksperymentalne zestawienie. Do grona kontuzjowanych dołączył bowiem Miłosz Trojak. Kielczanie długo grali ustawieniem 5-4-1. Ograniczali się do defensywy. Swoja szansę mieli w ostatnich 20 minutach, kiedy gospodarze grali w osłabieniu po czerwonej kartce Artura Jędrzejczyka.

– Jeżeli doprowadzasz do przewagi liczebnej w Warszawie, to musisz zamieniać sytuacje na bramki. Musimy jak najszybciej dojść do momentu, w którym zaczniemy zdobywać gole. Od początku sezonu łatamy, bo mamy bardzo dużo kontuzji. Chcieliśmy zagrać jeden do jednego przeciwko Legii. Długo się to udawało. Boli głupio stracona bramka. Nie załamujemy rąk. Musimy wyjść z tej sytuacji kadrowej. Musimy to przekuć w lepsze wyniki. Można mówić, że wyglądamy dobrze, ale nie ma zwycięstw. Mam świadomość, że też będę z tego rozliczany – powiedział Kamil Kuzera.

Korona miała problemy z utrzymaniem się przy piłce w środku pola. Dużo poniżej oczekiwań gra Ronaldo Deaconu.

– To nie dotyczy tylko jego. Musimy wymagać od siebie więcej. To, że gramy dobrze, nie daje nam żadnej korzyści. To, co wykreowaliśmy musimy zamieniać na bramki. Nie możemy też w taki sposób tracić goli – tłumaczył szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Kamil Kuzera odniósł się również do sytuacji Miłosza Trojaka.

– Miłosz ma problemy z mięśniem przywodzicielem uda. Może uda się go doprowadzić do użytku. To uraz nadciągnięty. Nie wiem, czy uda się podjąć ryzyko. Straciliśmy bardzo głupią bramkę. Legia oprócz strzałów nie miała klarownych sytuacji. W naszych poczynaniach było widać duże zaangażowanie. Bardzo szkoda tego spotkania – zakończył

Korona zamyka ligową tabelę z jednym punktem. Jest jedyną drużyną w stawce bez zwycięstwa. W przyszłą niedzielę zagra u siebie z Zagłębiem Lubin.

 

Przeczytaj także