Ruszył proces ws. likwidacji kieleckiego PKS - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Ruszył proces ws. likwidacji kieleckiego PKS

Przeczytaj także

Przed kieleckim sądem okręgowym w poniedziałek ruszył proces ws. likwidacji kieleckiego PKS. Na ławie oskarżonych zasiadł 67-letni Marek W. likwidator spółki, któremu zarzucono m.in. wyrządzenie szkód finansowych na prawie 10 mln złotych.

W akcie oskarżenia Markowi W. zarzucono, że w latach 2010-2013 doprowadził do powstania strat finansowych w związku z m.in. sprzedażą nieruchomości spółki (szkoda ponad 9,5 mln) i taboru samochodowego (szkoda ponad 100 tys. zł). W ocenie prokuratury przy sprzedaży majątku likwidator nie brał pod uwagę części wycen przygotowanych prawidłowo przez rzeczoznawców.

Dodatkowo Marek W. sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w łącznej wysokości ponad 2,2 mln zł. Przede wszystkim poprzez swoje działania związane z zabezpieczaniem zobowiązań finansowych spółki.

Oskarżony miał też przywłaszczyć na szkodę spółki kwotę ponad 1,1 mln zł, z której następnie dokonał zaspokojenia wybranych przez siebie wierzycieli z pominięciem pozostałych. Dodatkowo – zdaniem śledczych – pomimo zaistnienia obligatoryjnych przesłanek, nie zgłosił wniosku o upadłość spółki.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W poniedziałek złożył wyjaśnienia. Podkreślał, że działał zgodnie z prawem, a uwag do jego decyzji nie miały ani rada nadzorcza ani ministerstwo skarbu państwa, które nadzorowały procedury likwidacji spółki. Dodawał, że raport z wyceny zorganizowanej części przedsiębiorstwa został przygotowany przez rzeczoznawców i nie był przez nikogo kwestionowany.

Przypomniał, że sprawa była już badana przez prokuraturę w 2013 roku. „Prokuratura nie dopatrzyła się żadnego czynu zabronionego, wydając postanowienie o umorzeniu. Żaden z wierzycieli nie zaskarżył decyzji. W aktach sprawy nie pojawiły się żadne nowe dowody ani okoliczności wskazujące na zasadność zarzutów” – przekonywał w poniedziałek Marek W.

Markowi W. grodzi do 20 lat pozbawienia wolności. (PAP)

Autor: Wiktor Dziarmaga

Przeczytaj także